Koronawirus. Tenis. Iga Świątek nie chce pieniędzy. Woli przeznaczyć je na walkę z pandemią

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek

Pandemia koronawirusa sprawiła, że tenisowe rozgrywki zostały zawieszone. Zawodnicy stracili możliwość zarobkowania i część z nich domaga się odszkodowań. Innego zdania jest Iga Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod znakiem zapytania stoi rozegranie wielu tegorocznych turniejów. Przełożony ma być Roland Garros, a decyzja odnośnie odwołania Wimbledonu może zapaść jeszcze w środę. Zawodnicy stracili możliwość zarabiania pieniędzy. Sofia Szapatawa stworzyła nawet petycję, w której wzywa władze światowego tenisa do wsparcia sportowców.

Petycję podpisało ponad tysiąc zawodników. Wśród nich nie ma Igi Świątek. Polska tenisistka jest zdania, że pieniądze lepiej przeznaczyć na walkę z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa.

- Jeśli jest możliwość przeznaczenia tych funduszy na walkę z pandemią, to wolałabym aby tak zrobiono. Tenisiści jakoś sobie poradzą, nawet bez kilku miesięcy grania w turniejach. Mimo to, inna jest sytuacja tych, w którzy są w rankingu poza pierwszą setką. Ciężko mi się do tego odnieść z ich perspektywy, więc nie wiem, jak ta petycja zostanie odebrana - powiedziała Świątek w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl

ATP i WTA oświadczyły, że odwołują najbliższe imprezy oraz zawieszają sezon do 7 czerwca. To, jakie będą kolejne decyzje obu organizacji, zależne będzie od rozwoju epidemii koronawirusa. Dodajmy, że do tego czasu zamrożone zostały rankingi WTA i ATP.

Czytaj także:
Tenis. Wimbledon może zostać odwołany przez pandemię koronawirusa. John Isner: Będzie to gorzka pigułka
Tenis. Roland Garros przełożony na jesień. "Jeśli turniej nie zostanie rozegrany, straty wyniosą 260 milionów euro"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Urubko pokazuje, co robić podczas epidemii koronawirusa

Źródło artykułu: