Tenis. Kim Clijsters zamierza zagrać w US Open. Belgijka gwiazdą amerykańskiej ligi

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Kim Clijsters
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Kim Clijsters

Kim Clijsters na poważnie podchodzi do występu w międzynarodowych mistrzostwach USA. W ramach przygotowań do nowojorskiego turnieju wielkoszlemowego Belgijka zaprezentuje się w rozgrywkach World Team Tennis (WTT).

W lutym 2020 roku  zdecydowała się wznowić zawodową karierę. Pierwszy od ośmiu lat mecz w ramach WTA Tour rozegrała w Dubaju, gdzie w I rundzie pokazała się z dobrej strony w spotkaniu z Garbine Muguruzą. Młodsza Hiszpanka wygrała ostatecznie 6:2, 7:6(6).

Belgijka była zadowolona z powrotu do rywalizacji. W jej planach były występy w dużych imprezach na amerykańskich kortach twardych, ale pandemia COVID-19 doprowadziła w marcu do zawieszenia kobiecego touru. - Nie zamierzam się poddawać. Chcę, aby mój powrót trwał i zobaczę, co uda mi się zrobić. Skoro US Open może się odbyć, planuję w nim zagrać i sprawdzić swoje siły - mówiła w maju.

W tym tygodniu władze Amerykańskiego Związku Tenisowego (USTA) otrzymały pozwolenie na rozegranie US Open 2020 w dniach 31 sierpnia - 13 września, ale bez udziału publiczności. Clijsters zdecydowała się odpowiednio przygotować do tego turnieju. Belgijka wygrała międzynarodowe mistrzostwa USA w 2005, 2009 i 2010 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni

W ramach rozgrzewki przed sierpniowymi turniejami 37-latka weźmie udział w 45. sezonie World Team Tennis. Rozgrywki w ramach amerykańskiej ligi potrwają od 12 lipca do 2 sierpnia. Z powodu pandemii COVID-19 zmagania odbędą się w jednej lokalizacji - na kortach luksusowej rezydencji Greenbrier w Wirginii Zachodniej.

Clijsters będzie reprezentować barwy New York Empire. 15 lipca może dojść do jej pojedynku z aktualną mistrzynią Australian Open, Sofią Kenin (Philadelphia Freedoms). O tytuł powalczy dziewięć zespołów. Oprócz Clijsters i Kenin zagrają także m.in. Sloane Stephens, Sabina Lisicka, Monica Puig, Eugenie Bouchard, Milos Raonić, Frances Tiafoe, Sam Querrey oraz bracia Bob i Mike Bryanowie.

Szef USTA o US Open
Brad Gilbert obawia się o Rogera Federera

Komentarze (0)