Diego Schwartzman w drabince turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie został rozstawiony z numerem ósmym. W I rundzie miał wolny los, a rywalizację rozpoczął od meczu 1/16 finału z Johnem Millmanem. Dla Argentyńczyka nie był to łatwy pojedynek, ale po 137-minutowej potyczce pokonał Australijczyka 6:4, 7:6(1).
Pierwszy set spotkania obfitował w długie wymiany i maratońskie gemy. Uwielbiający taką grę Schwartzman zyskał inicjatywę i wygrał tę partię 6:4. W drugiej Argentyńczyk prowadził 4:2, ale wówczas Millman ruszył w pogoń. Australijczyk zdobył trzy gemy z rzędu i miał setbola, ale nie wykorzystał szansy. Ostatecznie o losach tej odsłony zadecydował tie break, w którym rozstawiony z numerem ósmym Schwartzman oddał rywalowi tylko jeden punkt.
28-latek z Buenos Aires, aktualnie 15. singlista świata, w czwartek zaserwował trzy asy, wykorzystał cztery z 11 break pointów, trzykrotnie został przełamany i łącznie zdobył 87 punktów, o siedem więcej od Millmana.
Schwartzman, zeszłoroczny półfinalista Internazionali BNL d'Italia, w 1/8 finału, w piątek, zmierzy się w Hubertem Hurkaczem. Będzie to drugi mecz pomiędzy tymi tenisistami. Poprzednio zmierzyli się w styczniu w fazie grupowej ATP Cup i wówczas Polak wygrał 4:6, 6:2, 6:3.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,465 mln euro
czwartek, 17 września
II runda gry pojedynczej:
Diego Schwartzman (Argentyna, 8) - John Millman (Australia) 6:4, 7:6(1)
ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa