Ashleigh Barty znów męczyła się w końcówce. Hiszpańska rewelacja wyeliminowana

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Ashleigh Barty

Ashleigh Barty ma za sobą drugi mecz w US Open 2021. Australijka znów łatwo wygrała pierwszy set, a w drugim męczyła się. Odpadła Paula Badosa, która w ostatnich miesiącach zachwycała na zawodowych kortach.

Ashleigh Barty w US Open rozegrała dwa mecze, których zamknięcie sprawiło jej spore problemy. Zarówno z Wierą Zwonariową, jak i Clarą Tauson (WTA 78) prowadziła 6:1, 5:3. Rosyjską finalistkę US Open 2010 pokonała 6:1, 7:6(7) po obronie piłki setowej w tie breaku. W starciu z Dunką Australijka miała piłkę meczową w dziewiątym gemie drugiej partii, by ostatecznie wygrać 6:1, 7:5.

W trwającym 90 minut meczu Barty zaserwowała 11 asów i zdobyła 28 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana dwa razy, a sama wykorzystała pięć z 19 break pointów. Australijka posłała 33 kończące uderzenia przy 26 niewymuszonych błędach. Tauson miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek. W III rundzie Barty zmierzy się z Amerykanką Shelby Rogers.

Odpadła Paula Badosa (WTA 26), która przegrała 4:6, 4:6 z Warwarą Graczewą (WTA 82). W pierwszym secie Hiszpanka z 2:5 zbliżyła się na 4:5, by następnie oddać podanie. W drugiej partii z 1:4 wyrównała na 4:4, ale straciła dwa kolejne gemy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

Badosa w ostatnich miesiącach robiła furorę na zawodowych kortach. W kwietniu była klasyfikowana na 71. miejscu w rankingu. Od tamtej pory miała serię znakomitych występów. Doszła m.in. do ćwierćfinału Rolanda Garrosa i zdobyła tytuł w Belgradzie. W US Open przytrafił się jej gorszy start, ale i tak najlepszy na Flushing Meadows. W Nowym Jorku Hiszpanka zagrała po raz trzeci. W dwóch poprzednich sezonach odpadła w I rundzie.

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 15) zwyciężyła 6:2, 5:7, 6:2 Annę Karolinę Schmiedlovą (WTA 93). W spotkaniu nie brakowało zwrotów akcji. W pierwszym secie Rosjanka od 0:2 zdobyła sześć gemów z rzędu. W drugiej partii z 1:4 wyszła na 5:4, by następnie dwa razy oddać podanie. W decydującej odsłonie finalistka tegorocznego Rolanda Garrosa w drugim gemie zniwelowała cztery break pointy, a później opanowała sytuację na korcie i zaliczyła dwa przełamania.

Emma Raducanu (WTA 150) prowadziła 6:2, 4:0, aby ostatecznie pokonać 6:2, 6:4 Shuai Zhang (WTA 49). Belinda Bencić (WTA 12) pokonała 6:3, 6:1 Martinę Trevisan (WTA 106). W pierwszym secie Włoszka z 1:3 wyrównała na 3:3, ale od tego momentu Szwajcarka zdobyła osiem z dziewięciu kolejnych gemów. Druga partia mogła zakończyć się wynikiem 6:0, ale waleczna Trevisan obroniła dwie piłki meczowe i utrzymała podanie na 1:5.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
czwartek, 2 września

II runda gry pojedynczej kobiet:

Ashleigh Barty (Australia, 1) - Clara Tauson (Dania) 6:1, 7:5
Belinda Bencić (Szwajcaria, 11) - Martina Trevisan (Włochy) 6:3, 6:1
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 14) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja, Q) 6:2, 5:7, 6:2
Warwara Graczewa (Rosja) - Paula Badosa (Hiszpania, 24) 6:4, 6:4
Sara Sorribes (Hiszpania) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:1, 6:3
Emma Raducanu (Wielka Brytania, Q) - Shuai Zhang (Chiny) 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Kolejna rywalka Igi Świątek wyłoniona. To niewygodna Estonka
Sensacyjna porażka Hurkacza! Wytrwały włoski weteran znów zaskoczył

Komentarze (0)