Czas na czwartą edycję Pucharu Lavera. Osłabienia Europy szansą dla Reszty Świata

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: drużyna Europy będzie bronić Pucharu Lavera
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: drużyna Europy będzie bronić Pucharu Lavera

Od piątku do niedzieli na korcie twardym w Bostonie zostanie rozegrany Puchar Lavera. Będzie to czwarta edycja tego turnieju, ale pierwsza bez udziału tenisistów z tzw. "Wielkiej Trójki".

Puchar Lavera został powołany na cześć Roda Lavera, jedynego tenisisty, który dwukrotnie skompletował Klasycznego Wielkiego Szlema. Legendarny Australijczyk dokonał tego zarówno w erze tenisa amatorskiego (1962 rok), jak i zawodowego (1969). Pomysłodawcą zawodów jest agencja menedżerska TEAM8, należąca do Rogera Federera i Tony'ego Godsicka. Turniej jest wzorowany na golfowym Pucharze Ryderze, w którym reprezentacja USA rywalizuje z drużyną Europy. W Laver Cup natomiast to Europa mierzy się z ekipą Reszty Świata.

Europa bez "Wielkiej Trójki"

Po raz pierwszy w Pucharze Lavera zabraknie tenisistów z tzw. "Wielkiej Trójki". Szwajcara Rogera Federera i Hiszpana Rafaela Nadala wykluczyły kontuzje, z kolei Serb Novak Djoković nie zdecydował się na występ. To sprawia, że skład Europy jest znacznie osłabiony, ale i tak znajdują się w nim wyłącznie zawodnicy notowani w czołowej "10" rankingi ATP.

W drużynie, którą poprowadzą Szwedzi Bjoern Borg jako kapitan i Thomas Enqvist (wicekapitan), są: Danił Miedwiediew (Rosja, ATP 2), Stefanos Tsitsipas (Grecja, ATP 3), Alexander Zverev (Niemcy, ATP 4), Andriej Rublow (Rosja, ATP 5), Matteo Berrettini (Włochy, ATP 7) i Casper Ruud (Norwegia, ATP 10). Rezerwowym został Feliciano Lopez (Hiszpania, ATP 110).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz

Z kolei w składzie Reszty Świata nie ma żadnego tenisisty z Top 10. Znaleźli się w nim Kanadyjczycy Felix Auger-Aliassime (ATP 11) i Denis Shapovalov (ATP 12), Argentyńczyk Diego Schwartzman (ATP 15), Amerykanie Reilly Opelka (ATP 19) i John Isner (ATP 22) oraz Australijczyk Nick Kyrgios (ATP 95). Rola rezerwowego przypadła Jackowi Sockowi (USA, ATP 164), a sternikami zespołu będą Amerykanie - bracia John i Patrick McEnroe'owie.

Gospodarz i zasady

Po Pradze, Chicago i Genewie gospodarzem Pucharu Lavera został Boston. Tenisiści będą rywalizować w słynnej hali TD Garden, gdzie występują koszykarze Boston Celtics i hokeiści Boston Bruins. Nawierzchnią będzie kort twardy o - już tradycyjnej dla tego turnieju - czarnej kolorystyce.

Każdy z uczestników Pucharu Lavera rozegra co najmniej jeden mecz singlowy i jeden deblowy. Każdego dnia odbędą się cztery mecze - trzy gry pojedynczej i jeden podwójnej. Spotkania będą się odbywać w formule do dwóch wygranych setów, z tym że w trzeciej partii będzie rozgrywany super tie break.

Zwycięzca meczu rozegranego pierwszego dnia wywalczy jeden punkt dla swojej ekipy. Wygrana w drugim dniu została wyceniona na dwa "oczka". Gra o najwyższą stawkę będzie toczyć się ostatniego dnia imprezy, kiedy wygrany da swojej drużynie trzy punkty. Jeżeli po 12 meczach będzie remis, o zwycięstwie w całej rywalizacji rozstrzygnie dodatkowa gra deblowa.

Ogromna szansa Reszty Świata

Wszystkie poprzednie edycje turnieju zakończyły się triumfem drużyny Europy. W tym roku tenisiści ze Starego Kontynentu także są faworytami, ale - wobec braku największych gwiazd - nie tak znacznymi, jak poprzednio. - Każda wygrana będzie bardzo ważna. Jesteśmy tu, aby bronić tytułu. Mój zespół to przyszłość tenisa - podkreślił podczas konferencji prasowej Borg.

Reprezentanci Reszty Świata wiedzą, że osłabienia rywali to dla nich duża szansa. - Mam nadzieją, że "czwórka" będzie dla nas szczęśliwa. W poprzednich latach byliśmy bardzo blisko. Wszyscy jesteśmy głodni i chętni - powiedział John McEnroe. - Myślę, że to nasz czas - zapowiedział Kyrgios.

Plan gier 1. dnia (piątek):

od godz. 18:45 czasu polskiego:
Casper Ruud (Norwegia) - Reilly Opelka (USA)
Matteo Berrettini (Włochy) - Felix Auger-Aliassime (Kanada)

nie przed godz. 1:00 czasu polskiego:
Andriej Rublow (Rosja) - Diego Schwartzman (Argentyna)
Matteo Berrettini (Włochy) / Alexander Zverev (Niemcy) - John Isner (USA) / Denis Shapovalov (Kanada)

Roger Federer wraca do zdrowia po operacji. "Najgorsze już za mną"

Komentarze (0)