Novak Djoković nie występował od 12 września, kiedy w finale US Open przegrał z Daniłem Miedwiediewem i stracił szansę na zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema. W tym tygodniu wraca do rozgrywek i weźmie udział w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu, w którym w przeszłości zwyciężył pięć razy (sezony 2009, 2013-15 i 2018).
- Jestem podekscytowany powrotem do rozgrywek - przyznał podczas konferencji prasowej. - Cieszę się, że wróciłem. W ostatnich tygodniach dobrze trenowałem. W minionych latach odniosłem wiele sukcesów w Paryżu, więc to daje mi powody, aby wierzyć, że mogę daleko zajść w turnieju.
- Przez lata nauczyłem sobie radzić z porażkami, traktuję je jako element rozwoju - odniósł się do przegranej w nowojorskim finale. - Czuję, że przegrany finał US Open przyszedł w najgorszym lub w najlepszym momencie. Oczywiście, byłem rozczarowany, że przegrałem, ale nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego wsparcia i miłości kibiców, jak wtedy w Nowym Jorku. Ten rodzaj energii, jaką wówczas otrzymałem od fanów, to jak zwycięstwo na całe życie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"
Serb przybył do Paryża z celem - chce zapewnić sobie pozycję lidera rankingu ATP na koniec sezonu. Dotychczas sześciokrotnie kończył rok jako światowa "jedynka" i jest pod tym względem współrekordzistą z Pete'em Samprasem. Aby tego dokonać, musi zdobyć tytuł. W przypadku innego rezultatu, wiele będzie zależeć od wyniku osiągniętego przez Miedwiediewa.
- Ta rywalizacja rozstrzygnie się między mną a Miedwiediewem, a ja jestem w całkiem dobrej sytuacji - ocenił. - To oczywiście cel na koniec sezonu. Chciałbym dobrze zakończyć rok i zapewnić sobie pierwsze miejsce.
Djoković został również zapytany o występ w Australian Open. Według zapowiedzi lokalnych władz w turnieju w Melbourne będą mogli zagrać tylko tenisiści zaszczepieni przeciw COVID-19. Serb w niedawnym wywiadzie nie chciał zdradzić, czy otrzymał szczepionkę. Teraz też nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
- Zadecyduję, gdy zobaczę oświadczenie Tennis Australia. W tej chwili nie żadnych oficjalnych komunikatów, więc do tego czasu nie będę już o tym mówił, bo nie chcę być częścią spekulacji - zastrzegł.
Rywalizację w Paryżu Djoković rozpocznie we wtorek. O godz. 19:30 zmierzy się z Martonem Fucsovicsem. - Brak ogrania może być dla mnie niebezpieczny. Dlatego muszę mieć pewność, że pierwszy mecz rozpocznę z dobrą intensywnością i będę budował swoją dyspozycję. Mam nadzieję, że wywalczę zwycięstwo. Czuję się komfortowo na tym korcie, więc po prostu rozpocznę grę - powiedział.
Jubileuszowa wygrana konkurenta Huberta Hurkacza. Faworyci poznali rywali w Paryżu