Ależ to były nerwy! Tak Iga Świątek zareagowała po wygranej

Getty Images / Mark Metcalfe / Na zdjęciu: Iga Świątek po wygranej z Soraną Cirsteą
Getty Images / Mark Metcalfe / Na zdjęciu: Iga Świątek po wygranej z Soraną Cirsteą

Mecz w IV rundzie Australian Open kosztował Igę Świątek wiele emocji i sił. Upust temu dała już po jego zakończeniu, gdy rozpłakała się z radości. Obrazki już są w sieci. Czas na ćwierćfinał!

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek miała pierwszy trudny mecz w Australian Open 2022. Polska tenisistka musiała się mocno napracować, aby skruszyć opór Rumunki Sorany Cirstei i złamać kolejną barierę w imprezie w Melbourne. Świątek po dramatycznym spotkaniu wygrała 5:7, 6:3, 6:3.

Rumunka wysoko zawiesiła Polce poprzeczkę w IV rundzie turnieju w Australii. Świątek odpowiedziała jednak bardzo dobrą grą i zwyciężyła po trzysetowej batalii.

Po zakończeniu spotkania nasza tenisistka dała upust emocjom, rozpłakała się. Widać, że ten mecz kosztował naprawdę sporo emocji i sił.

"Dwie i pół godziny harówki. Jest ćwierćfinał i są łzy radości!" - napisał na Twitterze Łukasz Jachimiak, dziennikarz serwisu sport.pl.

W trwającym dwie godziny i 28 minut meczu Świątek zdobyła tylko dziewięć z 38 punktów przy swoim drugim podaniu. W zaciętej batalii wywalczyła w sumie o 10 punktów więcej od Cirstei (105-95). Polka obroniła osiem z 12 break pointów, a sama wykorzystała sześć z 14 szans na przełamanie. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Polka awansowała do trzeciego wielkoszlemowego ćwierćfinału, po dwóch w Rolandzie Garrosie (2020, 2021). W środę Świątek zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi, która niespodziewanie pokonała rozstawioną z nr 2 Arynę Sabalenkę z Białorusi (5:7, 6:2, 7:6).

Czytaj także:
Sensacja w Australian Open. Odpadł jeden z faworytów!
Liderka rankingu idzie jak burza. Koniec zwycięskiej serii Amerykanki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Źródło artykułu: