Jedno słowo powtarzają wszyscy. Zagraniczni dziennikarze piszą o Idze
Na półfinale kończy się udział Igi Świątek w Australian Open. Pogromczynią Polki została Danielle Collins. Światowe media rozpływają się nad grą 28-latki, często pisząc o jej dominacji nad Świątek. To słowo często się powtarza.
"Danielle Collins wyeliminowała Igę Świątek w 78 minut. Amerykanka zaliczyła 27 winnerów, mając jednocześnie 13 niewymuszonych błędów. Wygrała 86 proc. punktów po drugim serwisie Świątek. Mecz zakończyła potężnym bekhendem" - podkreśla tennis.com.
"Collins zdominowała Świątek, wygrywając 6:4, 6:1. Amerykanka otwierała każdego seta wynikiem 4:0. Imponowała podczas meczu niesłabnącą energią. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie był półfinał, ale tym razem postanowiła pójść krok dalej" - czytamy na espn.com.
"L'Equipe" również wspomina o dominacji Collins nad Świątek. Trzeba przyznać, że Amerykanka nie pozwoliła najlepszej polskiej tenisistce na zbyt wiele, a dodatkowo u Świątek niezbyt dobrze działał serwis.
"28-letnia Collins przeżywa turniej życia. W czwartek awansowała do finału Australian Open, dominując nad Igą Świątek. Zmierzy się w sobotnim finale z numerem jeden na świecie, Ashleigh Barty, a zawdzięcza to niesłabnącej determinacji. Po turnieju zostanie najlepszą amerykańską tenisistką w rankingu, awansując na 10. miejsce" - podkreśla francuski dziennik.
"Polka wyglądała na wyczerpaną po długim boju z Kaią Kanepi. Nie mogła przeciwstawić się wybuchowej Collins. Po ubiegłorocznej operacji endometriozy awans Collins do finału wydaje się jeszcze bardziej spektakularny" - czytamy w ubitennis.com.
Mecz finałowy Australian Open kobiet pomiędzy Danielle Collins i Ashleigh Barty odbędzie się w sobotę, 29 stycznia, o godzinie 9:30 polskiego czasu.
Czytaj także:
W sieci wrze po tym, co zrobił sztab Igi Świątek
Kiedy Iga Świątek wróci na kort? Oto plany Polki
Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
steffen Zgłoś komentarz
Ciekawe jak odrodzona Collins wypadnie w finale. Barty póki co nie znalazła rywalki która by stawiła jakiś większy opór. -
dopowiadacz1 Zgłoś komentarz
No niestety ale wyszła duda z finału . -
Krzysztof Kulka Zgłoś komentarz
Dlaczego większość wypowiadających się o tenisie to kibice piłki kopanej, której zawodnicy potrafią wygrać tylko z Andorą i San Marino? -
Zakas1 Zgłoś komentarz
Totalna bzdura że Colins dominowała,brak serwisu u p. Świątek zadecydował o porażce. Czeka ją dużo pracy i ponowna nauka serwisu,bo amatorzy już lepiej serwują,niestety. -
W Iesław Dębski Zgłoś komentarz
dyscyplin sportowych, - jazdy szybkiej na lodzie gdzie wygrywają ci sami. Długi czas nie oglądałem bo tylko HOLĘDRZY I HOLĘDRZY. Teraz oglądam, bo jest o wiele ciekawiej. -
Nie zaszczepię się Zgłoś komentarz
Czwarta wśród zaczipowanych to słaby wynik. -
jackooo Zgłoś komentarz
swiatek chce tylko kase -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Przecież Świątek odpuściła wcześniejszy turniej (sama o tym mówiła), właśnie żeby się nie "przemęczać" a tu klops...:-) -
Eljot52 Zgłoś komentarz
Dopóki Świątek nie będzie miała w meczu przewagi winerów nad błędami to nigdy nie wygra meczu z mocną przeciwniczką. -
mądry Zgłoś komentarz
nie siada bo ją boli ;-)