Piątkowy mecz nie był łatwy dla Igi Świątek. Polska tenisistka przegrała pierwszego seta z Anheliną Kalininą 5:7 i dopiero potem złapała swój rytm. 20-latka z Raszyna wygrała ostatecznie z Ukrainką 5:7, 6:0, 6:1 i dzięki temu zagra w III rundzie prestiżowego BNP Paribas Open 2022.
- Uważam, że na początku za bardzo byłam skoncentrowana na warunkach panujących na korcie. Trochę rozpraszało mnie to, co działo się z wiatrem. Musiałam znaleźć swój rytm i w drugim secie to zrobiłam - powiedziała Świątek w pomeczowym wywiadzie.
- Cieszę się, że włączyłam "tryb walki". Naprawdę pozostałam bardzo skoncentrowana, ponieważ to było kluczem - stwierdziła rozstawiona w Indian Wells z trzecim numerem tenisistka.
W niedzielę Świątek czeka kolejny pojedynek. Na jej drodze stanie Clara Tauson. - Jest w moim wieku, ale nie grałyśmy zbyt wiele w czasach juniorskich ani w tourze, więc niewiele wiem o jej grze. Ale wiem, że gra dość szybko i trzeba być przygotowaną na agresywne uderzenia - wyznała Polka.
Jak na razie Świątek grała z Tauson tylko raz. W 2019 roku pokonała Dunkę 6:3, 7:6(7) w Zielonej Górze, gdzie odbył się turniej Grupy I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek o Puchar Billie Jean King (dawniej Fed Cup).
Czytaj także:
Iga Świątek poznała kolejną przeciwniczkę. To nastolatka z Danii
Andy Murray w elitarnym gronie. Porażki weteranów kortów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cóż to jest za miłość! Ziółek kwitnie przy narzeczonym