Tokio 2020. Droga Eliny Switoliny usłana maratonami. Garbine Muguruza wciąż bez strat

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Elina Switolina
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Elina Switolina

Ukrainka Elina Switolina ma za sobą trzeci trzysetowy mecz w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Dla odmiany bez straty seta pozostaje Hiszpanka Garbine Muguruza.

Elina Switolina (WTA 6) na drugich z rzędu igrzyskach doszła do ćwierćfinału. W Tokio miała niezwykle trudną drogą. W każdym spotkaniu musiała walczyć na pełnym dystansie. Dwa razy podniosła się po przegraniu pierwszego seta. We wtorek Ukrainka zwyciężyła 5:7, 6:3, 6:4 Marię Sakkari (WTA 19).

W pierwszym secie Switolina wypuściła z rąk prowadzenie 4:1. W drugiej partii ponownie wyszła na 4:1, ale tym razem nie pozwoliła rywalce na szturm. W decydującej odsłonie od 3:1 straciła dwa gemy, ale uzyskała przełamanie na 4:3 i utrzymała przewagę (na 5:3 podwyższyła po obronie dwóch break pointów). Mecz trwał dwie godziny i 38 minut. Switolina zaserwowała 10 asów i wykorzystała pięć z 12 szans na odebranie rywalce podania. W ćwierćfinale zmierzy się z Włoszką Camilą Giorgi.

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 18) zatrzymała pogromczynię Ashleigh Barty. Rosyjska tenisistka zaliczyła pięć przełamań i pokonała 6:1, 6:3 Sarę Sorribes (WTA 47). Kolejną rywalką finalistki tegorocznego Rolanda Garrosa będzie Belinda Bencić. Jelena Rybakina (WTA 20) zwyciężyła 7:6(3), 6:4 Donnę Vekić (WTA 50). Chorwatka z 2:4 wyszła na 5:4, ale nie udało się jej zamknąć seta serwisem. Kazaszka była górą w tie breaku, a w drugiej partii wróciła z 0:2.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"

Garbine Muguruza (WTA 9) wygrała 6:4, 6:1 z Alison van Uytvanck (WTA 59). W pierwszym secie Belgijka z 0:3 wyrównała na 4:4. Od tego momentu Hiszpanka zdobyła osiem z dziewięciu kolejnych gemów. Była liderka rankingu zgarnęła 32 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła trzy z czterech break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z ośmiu okazji.

W grze o medale pozostaje Paula Badosa (WTA 29), pogromczyni Igi Świątek. Hiszpanka pokonała 6:2, 6:3 Nadię Podoroską (WTA 38). W ciągu 84 minut tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego miała 18 niewymuszonych błędów, a Argentynka popełniła ich 30. Badosa posłała 19 kończących uderzeń z forhendu.

Igrzyska olimpijskie Tokio 2020, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
wtorek, 27 lipca

III runda gry pojedynczej kobiet:

Elina Switolina (Ukraina, 4) - Maria Sakkari (Grecja, 14) 5:7, 6:3, 6:4
Garbine Muguruza (Hiszpania, 7) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:4, 6:1
Anastazja Pawluczenkowa (Rosyjski Komitet Olimpijski, 13) - Sara Sorribes (Hiszpania) 6:1, 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan, 15) - Donna Vekić (Chorwacja) 7:6(3), 6:4
Paula Badosa (Hiszpania) - Nadia Podoroska (Argentyna) 6:2, 6:3

Program i wyniki igrzysk olimpijskich Tokio 2020

Zobacz także:
Hubert Hurkacz nie był sobą. Wielka sensacja!
Euforia i smutek czeskich tenisistek. Dwie sławy nie dołączyły do Markety Vondrousovej

Źródło artykułu: