Wtorek rozpoczął się dla reprezentacji Polski na Tokio doskonale, bo od trzeciego medalu podczas igrzysk, które ze względu na pandemię koronawirusa przełożono na 2021 rok.
Karolina Naja cieszyła się już ze swojego trzeciego krążka w sportowej karierze, wywalczonego na igrzyskach olimpijskich. Anna Puławska z kolei poczuła smak takiego sukcesu po raz pierwszy.
Naszej dwójce z gratulacjami pospieszył prezydent Andrzej Duda. Swoje słowa skierował do nich za pomocą mediów społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"
"Brawo! Gratulacje! Karolina Naja i Anna Puławska podtrzymały kapitalną passę polskiej kajakarskiej dwójki kobiet na igrzyskach olimpijskich i zdobyły srebrny medal. DZIĘKUJEMY!" - napisał na Twitterze.
Po tym, jak pierwszym polskim medalistkom podczas igrzysk w Tokio (czwórce podwójnej kobiet w wioślarstwie Agnieszce Kobus-Zawojska, Marcie Wieliczko, Marii Sajdak i Katarzynie Zillmann) prezydent pogratulował dopiero niespełna dwie doby po sukcesie, teraz stara się reagować szybko.
Tak było, gdy po złoto sięgnęła sztafeta mieszana 4x400 metrów i tak jest tym razem w kwestii kajakarek. - Raz się gratuluje szybciej, raz się gratuluje wolniej. Szkoda, że ktoś zrobił z tego awanturę. Nieuczciwie zresztą i niesprawiedliwie, no ale trudno - tak prezydent odniósł się do tej sprawy w piątkowym programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News.
Prezydent Andrzej Duda przebywał w Tokio na ceremonii rozpoczęcia igrzysk, obejrzał także kilka spotkań z udziałem Polaków (w sobotę, 24 lipca) - m.in. mecze koszykarzy 3x3, tenisistów i siatkarzy.
Zobacz także:
Poznały się w magiczny sposób. Teraz zdobyły srebro dla Polski. "Wiedziałyśmy, że mamy moc"
Nie tak miało być. Słaby dzień polskiej załogi, ale nie wszystko jeszcze stracone!