Wśród najgroźniejszych konkurentek do zwycięstwa będą: Virpi Kuitunen, Aino-Kaisa Saarinen, Kristin Steira czy Kristina Smigun-Vahi. - Jest parę osób, które mogą pociągnąć stawkę, bym nie traciła sił. Aino-Kaisa Saarinen czy Kristin Steira chcą medalu, bo ich nie mają. Jeśli będzie potrzeba, pomogę z miłą chęcią - powiedziała Kowalczyk na łamach Przeglądu Sportowego.
- Bliżej mety będę wiedzieć, jak sobie radzę na zjazdach i jak się czuję. Wtedy wymyślę, co najlepiej zrobić. Ostatnia pętla jest niby łatwa, ale biegnąc klasykiem w niektórych momentach pracuje się tylko rękoma. A to moja bardzo mocna strona. Oczywiście wolałabym kilometr podbiegu, ale nie jest tak źle. Obiecuję więc, że będę walczyć do upadłego...
Więcej w Przeglądzie Sportowym