Bagnaia wziął rewanż na torze. Szalona pogoń Marqueza w MotoGP

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia
Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia
zdjęcie autora artykułu

Francesco Bagnaia wygrał wyścig MotoGP o GP Katalonii. Włoch powetował sobie niepowodzenia z soboty, gdy upadek zabrał mu zwycięstwo w sprincie. Na brawa zasłużył Marc Marquez, który przedarł się z czternastego miejsca na trzecie.

W sobotę Francesco Bagnaia zmierzał po wygraną w sprincie MotoGP w Barcelonie, ale zanotował upadek na ostatnim okrążeniu. W niedzielę aktualny mistrz świata postanowił sobie powetować niepowodzenia z wcześniejszej fazy weekendu, choć nie przyszło mu to łatwo.

Zawodnik Ducati po dobrym starcie objął prowadzenie w GP Katalonii, ale na dystansie został dogoniony przez Jorge Martina. Aktualny lider klasyfikacji generalnej MotoGP dość łatwo uporał się z Bagnaią i wydawało się, że Martin pogna do mety po zwycięstwo. Tak się jednak nie stało.

Włoch zdecydował się na kontrę na pięć okrążeń przed metą. Do jego ataku doszło w piątym zakręcie, czyli w miejscu, w którym dzień wcześniej zanotował upadek w sprincie. Ostatecznie Bagnaia dojechał do mety z przewagą nieco ponad 1,7 s. 27-latek odrobił część strat w cyklu, ale różnica między nim a Martinem nadal jest dość wyraźna. Obu motocyklistów dzieli 39 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Zatrudnił Kudriaszowa w jego trudnym okresie. Tak wspomina zmarłego żużlowca

Szaloną pogoń w GP Katalonii zaliczył Marc Marquez. Wielokrotny mistrz świata ruszał do wyścigu z czternastej pozycji, a finiszował jako trzeci. Zawodnik Gresini Racing trafił z miękką tylną oponą i odpowiednio wykorzystał jej potencjał. 31-latek na mecie znalazł się ledwie 0,052 s przed Aleixem Espargaro.

Z walki o podium sam wykluczył się Pedro Acosta. Rewelacyjny 20-latek na krótko objął nawet prowadzenie w początkowej fazie wyścigu, ale później wywrócił się w dziesiątym zakręcie. Reprezentant GasGasa podniósł motocykl, wrócił do rywalizacji i ostatecznie ukończył GP Katalonii na trzynastej pozycji.

Sędziom podpadł Enea Bastianini. Włoch wjechał na metę jako dziewiąty, ale do jego wyniku dopisano aż 32 s. To konsekwencja zignorowania decyzji sędziowskich. Stewardzi dwukrotnie nałożyli na niego karę dłuższego okrążenia, ale 26-latek z Rimini brutalnie je zignorował. Przez to Bastianini spadł na osiemnastą lokatę.

MotoGP - GP Katalonii - wyścig - wyniki:

Poz. Zawodnik Zespół Czas/strata
1Francesco BagnaiaDucati40:11.726
2Jorge MartinPramac Racing+1.740
3Marc MarquezGresini Racing+10.491
4Aleix EspargaroAprilia+10.543
5Fabio di GiannantonioPertamina Enduro VR46 Racing Team+15.441
6Raul FernandezTrackhouse Racing+15.916
7Alex MarquezGresini Racing+16.882
8Brad BinderRed Bull KTM+18.578
9Fabio QuartararoMonster Energy Yamaha+20.477
10Miguel OliveiraTrackhouse Racing+20.889
11Marco BezzecchiPertamina Enduro VR46 Racing Team+21.023
12Maverick VinalesAprilia+22.137
13Pedro AcostaGasGas+31.967
14Takaaki NakagamiLCR Honda+32.987
15Joan MirRepsol Honda+33.132
16Johann ZarcoLCR Honda+34.554
17Luca MariniRepsol Honda+36.689
18Enea BastianiniDucati+50.615
19Stefan BradlHRC Test Team+55.295
20Alex RinsMonster Energy Yamaha+1:03.428
[b]Nie ukończyli:[/b]
21Franco MorbidelliPramac Racing17 okr.
22Augusto FernandezGasGas5 okr.
23Jack MillerRed Bull KTM2 okr.

Czytaj także: - Koszmarny wypadek w F1. Sędziowie od razu przerwali wyścig w Monako - Kuriozalna sytuacja w F1. "Co on zrobił?!"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty