MotoGP. GP Styrii. Jack Miller najszybszy w pierwszym treningu. Surowa kara dla Johanna Zarco

MotoGP. GP Austrii. Ostre słowa po wyścigu. "Zarco jest półmordercą"

MotoGP po ubiegłotygodniowym GP Austrii pozostało w Spielbergu i w ten weekend ponownie rywalizuje na torze Red Bull Ring - tym razem w GP Styrii. Red Bull, do którego należy austriacki obiekt, zgodził się bowiem ponieść koszty związane z dwukrotnym organizowaniem imprezy, podobnie zresztą jak w Formule 1.

Najszybszy w pierwszym treningu przed GP Styrii okazał się Jack Miller, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę moc silnika Ducati na prostych. Zaraz za nim znalazł się Andrea Dovizioso. Strata Włocha do Millera wyniosła tylko 0,004 s.

W porannym treningu nie oglądaliśmy Johanna Zarco. Francuz, po głośnym wypadku sprzed tygodnia, leczy kontuzję nadgarstka. W trakcie tygodnia zawodnik poddał się operacji i lekarze zajęli się złamaną kością w jego ręce. Zarco zrezygnował jednak z występu w piątkowych sesjach i powrót na tor planuje dopiero w sobotę.

W piątek Zarco otrzymał jednak niemiłą wiadomość. Sędziowie postanowili nałożyć na niego karę startu z pit-lane. To konsekwencja wydarzeń z GP Austrii, w którym Francuz wjechał przy pełnej prędkości w Franco Morbidellego. Ich maszyny następnie poleciały w kierunku Mavericka Vinalesa i Valentino Rossiego, mijając ich o centymetry.

MotoGP - GP Styrii - I trening - wyniki:

Czytaj także:
Alfa Romeo, Haas, Williams. Żółwi wyścig po miliony
Mercedes nie boi się nowych zasad w F1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie