Robert Kubica robił wszystko, co mógł. Zabrakło pięciu minut do sukcesu

Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica i Prema Orlen Team ryzykowali ze strategią w 8h Bahrajn, co mogło dać włoskiej ekipie drugie miejsce w klasie LMP2. Niestety, na pięć minut przed końcem wyścigu załoga Kubicy musiała zaliczyć dodatkowy pit-stop i wypadła poza podium.

W tym artykule dowiesz się o:

Kwalifikacje WEC do 8h Bahrajn były kompletnie nieudane dla Prema Orlen Team, bo zespół Roberta Kubicy zajął dopiero dziesiąte miejsce w stawce samochodów LMP2. Dlatego przed sobotnim wyścigiem wydawało się, że włoska załoga nie ma szans na walkę o czołowe lokaty. Jednak już pierwsze okrążenia pokazały, że Kubicy i spółki nie należy skreślać.

To Polak jako pierwszy zasiadł w samochodzie oznaczonym numerem dziewiątym i popisał się kapitalnym startem. 37-latek przedarł się z dziesiątego na piąte miejsce w klasie LMP2, jadąc tempem najszybszych załóg. Od początku wyścigu można też było zauważyć, że Prema Orlen Team zjeżdża na pit-stopy później niż konkurencja, co mogło sugerować oszczędzanie paliwa i próbę dojechania do mety z mniejszą liczbą postojów w alei serwisowej.

Pierwszy przejazd Kubicy trwał nieco ponad godzinę. W tym czasie, po tym jak rywale zjechali na pit-stopy, Prema Orlen Team mogła się nawet pochwalić drugim miejscem. Po tym jak do samochodu włoskiej ekipy wsiadł Lorenzo Colombo, udało mu się powrócić do rywalizacji na piątej lokacie.

ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie zapytali "Lewego" o Wałęsę. Stanowcza odpowiedź

Przejazd Lorenzo Colombo nie był bezbłędny, ale młody Włoch też skupiał się na oszczędzaniu paliwa. Podobnie było później, gdy za kokpitem zasiadł Louis Deletraz. Prema Orlen Team plasowała się w okolicach piątej-szóstej lokaty w LMP2 i jej pozycja końcowa była zależna od tego, czy uda się ukończyć 8h Bahrajn z mniejszą liczbą pit-stopów niż konkurencja. Ten scenariusz dawał Kubicy i jego kolegom szanse na podium.

Kubica wsiadł z powrotem do samochodu po nieco ponad dwóch godzinach jazdy. Znów wykazywał się regularnością i zaciekle bronił pozycji w związku z atakami załogi United Autosports USA. Ostatecznie krakowianin nie utrzymał trzeciej lokaty, ale znów można było odnieść wrażenie, że celem Polaka było oszczędzanie paliwa.

- Staraliśmy się zadecydować, co robić dalej i dostosować do sytuacji - mówił Kubica w trakcie wyścigu o naradzie w Prema Orlen Team. Polak narzekał też, że "tor się poprawia, ale my mamy problemy i nie potrafimy przyspieszyć".

Sytuacja wyjaśniła się na pięć minut przed końcem 8h Bahrajn, gdy Deletraz zjechał po dolewkę paliwa. W ten sposób Prema Orlen Team straciła drugie miejsce, dojeżdżając ostatecznie do mety na czwartej lokacie. Biorąc pod uwagę pozycję startową ekipy Kubicy, można mówić o sukcesie.

Po zwycięstwo w klasie LMP2 sięgnął zespół WRT, który zdominował rywalizację w 8h Bahrajn i przez większą część dystansu znajdował się w komfortowej sytuacji.

W kategorii Hypercar nie było mocnych na Toyotę, która po raz kolejny zdobyła tytuł długodystansowych mistrzostw świata WEC. Z problemami znów borykał się Peugeot, którego model 9x8 trapiony jest problemami wieku dziecięcego. Tym razem w uzyskaniu dobrego wyniku Francuzom przeszkodziła kapryśnie działająca skrzynia biegów.

WEC - 8h Bahrajn - wyścig - wyniki:

Poz.KlasaZespółZałogaCzas/strata
1. Hypercar Toyota Gazoo Racing Conway-Lopez-Kobayashi 8h + 1 okr.
2. Hypercer Toyota Gazoo Racing Buemi-Hartley-Hirakawa +45.471
3. Hypercar Alpine Elf Team Negrao-Lapierre-Vaxiviere +2 okr.
4. Hypercar Peugeot TotalEnergies Duval-Menezes-Mueller +6 okr.
5. LMP2 WRT Gelael-Frijns-Rast +8 okr.
6. LMP2 United Autosports USA Lynn-Jarvis-Pierson +8 okr.
7. LMP2 JOTA da Costa-Stevens-Gonzalez +9 okr.
8. LMP2 Prema Orlen Team Kubica-Deletraz-Colombo +9 okr.
9. LMP2 Realteam by WRT Andrade-Habsburg-Nato +9 okr.
10. LMP2 United Autosports USA Hanson-Owen-Albuquerque +9 okr.

Czytaj także:
Koniec toksycznego związku w F1. Kontrakt kierowcy rozwiązany
Mercedes reaguje na krach kryptowalut. Umowa z FTX zawieszona

Komentarze (3)
avatar
yes
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tekst taki jak gdyby chodziło o walkę Kubicy z resztą świata w F1. Szkoda człowieka ;( 
avatar
DrawA
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kogo kuźwa jeszcze obchodzi Kubica???? Może obsrajtka. Dajcie już pokój z tym facetem. To jest już żenujące jak na siłę go promujecie. 
avatar
Genaro
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stratedzy pewnie z Ferrari