Prema zadebiutowała w wyścigach długodystansowych WEC w roku 2022. Włosi skusili Roberta Kubicę wizją długofalowej współpracy, co nie było trudne, biorąc pod uwagę, że krakowianin reprezentował tę ekipę w seriach juniorskich. Jednak zmagania w WEC w zeszłym roku nie układały się po myśli Kubicy i Premy. Dlatego też 38-latek kilkukrotnie sugerował, że jego przygoda z ekipą dobiegnie końca.
Czy Kubica nie będzie związany z Premą w sezonie 2023? We wtorek Włosi poinformowali, że nadal będą startować w WEC. Co więcej, wystawią do rywalizacji aż dwa samochody. To oznacza, że do skompletowania dwóch załóg potrzebnych jest aż sześciu kierowców.
Na razie włoska ekipa ogłosiła pozyskanie na najbliższy sezon 23-letniego Juana Manuela Correę oraz 19-letnią Doriane Pin. Amerykanin z ekwadorskimi korzeniami reprezentował Premę w minionym sezonie w wyścigach European Le Mans Series. Z kolei Francuzka ma za sobą rywalizować w ELMS i WEC samochodami niższych kategorii wyścigowych GTE.
Prema podkreśliła, że nazwiska kolejnych kierowców przedstawi wkrótce. "Zespół już rozpoczął przygotowania do nowego sezonu" - dodał zespół w komunikacie prasowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora
Z nieoficjalnych informacji wynika, że wraz z Robertem Kubicą z włoskiej ekipy miałby odejść Louis Deletraz. Szwajcar przez ostatnie dwa lata tworzył załogę z Polakiem. Wcześniej Kubica i Deletraz spotkali się w WRT, gdzie zdobyli tytuł mistrzowski ELMS w sezonie 2021.
Z włoską ekipą w kontekście sezonu 2023 łączeni są m.in. Daniił Kwiat, Lorenzo Colombo oraz kierowcy fabryczni Lamborghini - Mirko Bortolotti i Andrea Caldarelli. Wynika to z faktu, że Prema od roku 2024 ma współpracować z Lamborghini i wystawiać wspólnie do rywalizacji samochód klasy Hypercar.
Czytaj także:
Nie będzie nowego zespołu w F1? Kolejne problemy Amerykanina
Kolejne problemy z kryptowalutami. Ferrari straciło miliony dolarów