Niepokojące sygnały z FIS. Chodzi o Rosjan i Białorusinów

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: rosyjski skoczek Jewgienij Klimow
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: rosyjski skoczek Jewgienij Klimow

Sportowcy z Rosji i Białorusi od kilku miesięcy nie mogą startować w zawodach pod egidą FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska). Niewykluczone jednak, że wkrótce zostaną przywróceni do rywalizacji. Sekretarz generalny FIS podał nawet wstępną datę.

24 lutego br. wojska rosyjskie rozpoczęły brutalną i niczym nieuzasadnioną inwazję na Ukrainę. Atakowane są m.in. cele cywilne, giną bezbronni ludzie, w tym dzieci.

Po wybuchu wojny w Ukrainie na Rosję i wspierającą ją Białoruś nałożone zostały sankcje polityczne, gospodarcze, ale także sportowe. Zawodnicy z tych dwóch krajów zostali wykluczeni ze startów na arenie międzynarodowej w wielu dyscyplinach - m.in. w narciarstwie klasycznym (skokach narciarskich, biegach narciarskich, kombinacji norweskiej) i alpejskim.

Decyzja FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) została przedłużona także na sezon letni (więcej TUTAJ>>). Co dalej? Niewykluczone, że dojdzie do zaskakującego zwrotu.

Z najnowszych doniesień wynika, że władze FIS rozważają przywrócenie Rosjan i Białorusinów do rywalizacji na arenie międzynarodowej - i to już w trakcie najbliższego sezonu, który rozpocznie się w październiku.

Taką informację przekazał w środę Michael Vion, sekretarz generalny FIS. - Sport powinien być niezależny od polityki - przekazał Vion dziennikarzom zebranym na Forum Nordicum w Kranjskiej Gorze. Zrobił to w dniu, w którym prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację, dążąc do eskalacji działań wojennych.

Vion wskazał datę ewentualnego powrotu sportowców z Rosji i Białorusi. - Być może będzie to grudzień. Wówczas sportowcy z obu krajów - oczywiście bez flagi państwowej i hymnu - mogliby wziąć udział również w mistrzostwach świata - dodał sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Działacze FIS powołują się na stanowisko Thomasa Bacha, szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Niemiec nie wykluczył "uchylenia drzwi" dla sportowców z Rosji i z Białorusi.

Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym odbędą się w Planicy (21 lutego - 5 marca 2023 r.) zaś w narciarstwie alpejskim - w Courchevel i Meribel (5-19 lutego 2023 r.).

Czytaj także: Kontrowersyjna Rosjanka "wyrzucona" z Rady FIS. Znamy wynik głosowania
Czytaj także: Naprawdę to powiedział. Szef PŚ w skokach zabrał głos ws. startu nowego sezonu w Rosji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek