Żużel. Błyskawiczna reakcja Wiktora Przyjemskiego. Dostał zimny prysznic i myśli o nowym kontrakcie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Wiktor Przyjemski był mocno krytykowany po tym, jak nie poradził sobie na wymagającym torze podczas SGP2 w Pradze. Okazuje się, że junior Abramczyk Polonii postanowił już wyciągnąć wnioski z tego bolesnego doświadczenia.

Przypomnijmy, że Przyjemski w stolicy Czech zdobył zaledwie punkt i został sklasyfikowany dopiero na 16. miejscu. Wielu kibiców nie zostawiło na juniorze suchej nitki po tym, jak przegrał wyścig z Celiną Liebmann.

Junior Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie wracał do Polski w dobrym humorze. Wiadomo, że bardzo mocno przeżył to, co wydarzyło się podczas zawodów. Kiedy emocje opadły, przyszedł jednak czas na wnioski.

- Wiktor robi progres, ale też mocno stąpamy po ziemi. Turniej w Pradze mocno nas wszystkich ostudził. Jesteśmy świadomi, że czeka nas praca, by poprawić jazdę na bardziej wymagających torach. Podjęliśmy w tym kierunku odpowiednie kroki - mówi nam Marek Ziębicki, menedżer Wiktora Przyjemskiego.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mirosław Jabłoński ma pomysł jak usprawnić sędziowanie

Młodzieżowiec zrozumiał, że musi nauczyć się jazdy na trudniejszych torach. Przyjemski i jego team są świadomi, że w Polsce tego nie zrobią, więc podjęli odpowiednie kroki. - Rozglądamy się za kontraktem w lidze duńskiej. Uważamy, że to może pomóc Wiktorowi. Gdybyśmy pozostali tylko przy polskiej lidze, to o taką naukę byłoby raczej trudno, bo u nas preferowane są tory twardsze. Jeśli nic nie zrobimy, to później przy takich zawodach jak te w Pradze będą przykre niespodzianki - podsumowuje Ziębicki.

Nie ma zatem tego złego, co by na dobre nie wyszło. Okazuje się, że turniej w Pradze pomógł zrozumieć Przyjemskiemu swoje braki i lepiej, że wydarzyło się to już teraz, a więc w wieku 17 lat, kiedy jest jeszcze sporo czasu na naukę.

Zobacz także: Kibice oburzeni decyzją w sprawie transmisji. GKSŻ tłumaczy Jest kolejny transfer w polskiej lidze

Źródło artykułu:
Czy jazda w Danii to dobry pomysł w przypadku Wiktora Przyjemskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio o tym trąbiłem, że Wiciu musi trenować na ciężkich torach. I sztab szybko wyciągnął wnioski! Brawo!  
avatar
Katr
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W. Przymiejski jedzie do Danii uczyć się ścigać bo w Polsce tylko " autostrady". Panie Szymański, panie Fijałkowski tak prowadzicie ten sport nie wstyd Wam?  
avatar
stary_trener
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tak naprawde to Galewski nakreca medialna spirale.. Wiarygodne byloby uslyszec wypowiedz Przyjemskiego a nie insynuacje pismaka!  
avatar
-Niutek-
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@pilak: a dlaczego tak jest?Bo sa takie chore kluby jak Falubaz,które chca za wszelka cene awansować.Dla nich tylko to sie liczy nic więcej.Przez nich mamy odwoływane mecze,gdzie można było śmi Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Oby Wiktor i inni zdolni nastolatkowie nie czytali opinii w internecie bo wg niektórych (którzy zapewne nawet nie siedzieli na jakimkolwiek motocyklu) powinni kończyć przygodę z żużlem.