Marek Grzyb w areszcie. Drużyna o nim nie zapomina

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marek Grzyb
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marek Grzyb

We wtorek Marek Grzyb został zatrzymany przez służby. Prezes Moje Bermudy Stali Gorzów podejrzany jest o udział w procederze prania brudnych pieniędzy. Pomimo problemów, drużyna nie odwróciła się od Grzyba.

W ostatni wtorek doszło do zatrzymania Marka Grzyba (zgodził się na publikację wizerunku). Prezes Moje Bermudy Stali Gorzów usłyszał zarzut dotyczący prania brudnych pieniędzy. Grupa przestępcza prowadząca tzw. hurtownię faktur miała "wyprać" 66 mln zł w kantorze walutowym należącym do Grzyba.

Prezes gorzowskiej Stali, choć nie należał do grupy zajmującej się wyłudzaniem zwrotu podatku VAT za fikcyjne transakcje w obrocie paliwami, miał wiedzieć, iż owe 66 mln zł pochodzi z przestępstwa. Decyzją sądu, Grzyb najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Zawodnicy Moje Bermudy Stali Gorzów muszą zapomnieć o problemach osobistych prezesa klubu, bo rozgrywki PGE Ekstraligi trwają w najlepsze. W piątkowy wieczór klub z województwa lubuskiego zameldował się w Ostrowie Wielkopolskim, by zmierzyć się z tamtejszą Arged Malesa.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Przedpełski, Krakowiak i Majewski gośćmi Musiała

Jeszcze przed meczem wsparcie bliskim Grzyba okazał trener Stanisław Chomski. - Pozdrawiam rodzinę naszego prezesa. Trzymamy za was kciuki. Jesteśmy stalową rodziną. Nie zapominamy o was - powiedział szkoleniowiec Moje Bermudy Stali w Eleven Sports.

W związku z aresztem dla Grzyba, obowiązki prezesa Moje Bermudy Stali Gorzów tymczasowo pełnić będzie Waldemar Sadowski. Jemu trener Chomski również poświęcił kilka słów. Szkoleniowiec ekipy z Gorzowa pozdrowił Sadowskiego i kibiców, którzy oglądają piątkowy mecz na firmowym pikniku.

- Postaramy się nie zawieść - obiecał Chomski.

Wcześniej Władysław Komarnicki, były prezes klubu z Gorzowa, mówił WP SportoweFakty, że jest spokojny o przyszłość Stali pod rządami prezesa Sadowskiego. - Może dla niektórych zabrzmi to teraz śmieszne, ale dziękuję za to prezesowi Markowi Grzybowi. Zarząd przekazał mi, że płatności wobec żużlowców są realizowane na bieżąco. Zarząd potwierdził mi również bardzo dobre wyniki klubu, które były prezentowane na Radzie Nadzorczej Ekstraligi - powiedział Komarnicki.

Czytaj także:
Co z wypłatami Stali Gorzów dla Zmarzlika?
Sponsor Stali: Martwię się, czy zawodnicy nie spanikują

Źródło artykułu: