Żużel. Inteligentna jazda Oskara Palucha w Częstochowie. "Robię jeszcze dużo błędów"

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Oskar Paluch przed Sebastianem Szostakiem
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Oskar Paluch przed Sebastianem Szostakiem

Oskar Paluch na stałe zagościł w składzie Moje Bermudy Stali Gorzów. W niedzielny wieczór w przegranym przez jego klub meczu w Częstochowie (40:50) do dorobku drużyny dorzucił dwa "oczka". Mógł być jednak zadowolony ze swojej postawy.

Cztery razy oglądaliśmy w niedzielny wieczór na torze w Częstochowie Oskara Palucha. Junior oprócz trzech swoich programowych wyścigów dostał również szansę startu w roli rezerwy taktycznej. Przy ul. Olsztyńskiej zdołał wywalczyć dwa punkty, ale oba na klubowych partnerach - Oskarze Huryszu i Patricku Hansenie.

- Cały czas się uczę i zbieram doświadczenie, ale jechałem w kontakcie, na tyle na ile się dało, to powalczyłem, więc na pewno uda się wyciągnąć cenne wnioski, by następnym razem jechać jeszcze lepiej - przyznał po meczu w rozmowie z WP SportoweFakty.

Wielu kibiców z zaciekawieniem oczekiwało na wyścig młodzieżowy niedzielnego meczu w Częstochowie, bowiem w nim utalentowany Paluch miał okazję sprawdzić się na tle ubiegłorocznej światowej czołówki, czyli mistrza świata do lat 21 - Jakuba Miśkowiaka oraz czwartego juniora - Mateusza Świdnickiego. Czy była dodatkowa mobilizacja? - Nie, nie chodziło o to, aby się pokazać. Robię jeszcze dużo błędów i jeszcze nie jadę tak, jak zawodnicy z najwyższej półki, więc na pewno na ich tle wyszedł u mnie brak doświadczenia - dodał.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego od kilku lat dominują tory twarde? Janusz Kołodziej o tym, jak zmienił się żużel na przestrzeni lat

Zawodnik z południa kraju do domu mógł wrócić z podniesioną głową, bowiem cały czas utrzymywał on kontakt z przeciwnikami. W biegu młodzieżowym mocno nękał Świdnickiego, a w ostatnim biegu postanowił nieco szerzej wjechać na jednym z okrążeń w pierwszy łuk, by wyjść ścinając do krawężnika.

Sukcesu nie było, ale docenić trzeba sam pomysł na rozegranie tego biegu w przypadku 16-latka. - Cały czas chcę jechać blisko i nawiązywać kontakt z rywalami, więc obserwuję, co się dzieje i szybko staram się podejmować decyzję - zakończył Oskar Paluch.

Czytaj także:
Jeździ na żużlu 13 lat, a taki wynik wykręcił po raz pierwszy
Gwiazda ligi na mecze jeździ koleją. Wszystko przez drożyznę

Komentarze (11)
avatar
AveMotorDMP22
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Paluch ma niezłe fory bo chłopak waży ze 45 kg powinni wprowadzić przepis że motocykl ważymy razem z zawodnikiem.Szybko jedzie bo 15 kg mniej wozi od innych. 
avatar
Pan Jot
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wszystkie starty z duuuuużo opóźnioną reakcją od reszty i to mocno się rzucało w oczy. Tak więc tu do poprawki :) Chyba że to jeszcze strach przed wejściem w pierwszy wiraż ze starymi wyjadacza Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chłopak zapewne jakiś talent ma, chce się uczyć - i dobrze. Ale wychwalać go za mecz, w którym nie pokonał żadnego przeciwnika, to lekka przesada. Tak w ogóle, to gorzowscy juniorzy nie zdobyli Czytaj całość
avatar
-Niutek-
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest dobrze Oskar.Rób dalej swoje.Z meczu na mecz będzie coraz lepiej :) 
avatar
kucharz
27.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Zawodnik z południa kraju"-od kiedy Gorzów leży na południu Polski Panie Cinkowski?