Żużel. Start Gniezno w coraz większych tarapatach. Widmo spadku mocno zagląda w oczy!
W poniedziałek w Gnieźnie odbył się pojedynek o sporym ciężarze gatunkowym. Ostatecznie konfrontacja Aforti Startu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk zakończyła się rezultatem 41:49.
Start przygotował na to spotkanie twardy tor. Na tym owalu doskonale czuli się m.in. Adrian Gała oraz Timo Lahti. Ci dwaj zawodnicy dawali popis swoich umiejętności. Wykorzystywali doświadczenie z czasów startowania w Gnieźnie, by ciągnąć Wybrzeże w kierunku triumfu.
Po stronie miejscowych od początku spotkania dość szybki był Antonio Lindbaeck. Na jego dorobek punktowy bardzo mocno wpłynęły jednak problemy sprzętowe. W dwóch pierwszych wyścigach notował defekty na drugich pozycjach! Sporo potracili za sprawą tego gospodarze poniedziałkowego widowiska.
ZOBACZ WIDEO Leon Madsen: Kontuzja wymaga leczenia przez trzy miesiąceBo widowiskiem ten mecz śmiało można okrzyknąć. Nie brakowało bardzo interesujących wyścigów. Zawodnicy regularnie przypominali o tym, jak ważne jest to spotkanie. Pozytywniej wypadali goście, którzy mieli w składzie mniej dziur. Start natomiast nie posiadał liderów z prawdziwego zdarzenia.
Po 12. biegu mocno skomplikowała się sytuacja gnieźnian. Po upadku Mikołaja Czapli na trzecim miejscu Wybrzeże miało już osiem punktów przewagi. Do Czapli jednak kibice Startu pretensji mieć jednak nie powinni, podobnie jak do Studzińskiego. Tak naprawdę na początku spotkania to młodzieżowcy podawali Startowi tlen. Ostatecznie tego tlenu gospodarze nie mieli wystarczająco dużo, by wygrać.
Przed wyścigami nominowanymi doszło do koszmarnej kraksy. Na drugim łuku pierwszego okrążenia Adrian Gała, który był wiodącą postacią Wybrzeża, ostro zawalczył z Peterem Kildemandem. Chwilę później wylądował na torze. Kibice zgromadzeni na trybunach wręcz zamarli. Fenomenalnie dysponowany tego dnia Gała trafił na nosze, a następnie karetka odwiozła go na badania do szpitala. Wybrzeże po tym feralnym wyścigu prowadziło 42:36.
Było więc pewne, że punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu trafi na konto ekipy z pierwszej stolicy Polski. O zwycięstwie Wybrzeża zadecydował 14. bieg. W nim, dość niespodziewanie, Ernest Koza nie zdołał pokonać choćby Piotra Gryszpińskiego. Właśnie ten zawodnik, wespół z Wiktorem Trofimowem, zagwarantował przyjezdnym meczową wygraną.
Start pozostaje na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli, mając dwa punkty przewagi nad ROW-em Rybnik. Widmo spadku coraz mocniej zagląda jednak w oczy czerwono-czarnym.
Punktacja:
Aforti Start Gniezno - 41 pkt.
9. Antonio Lindbaeck - 8 (1,0,3,2,2,0)
10. Ernest Koza - 4 (1,2,1,-,0)
11. Philip Hellstroem-Baengs - 1+1 (w,0,1*,-)
12. Oskar Fajfer - 11 (3,1,2,w,3,2)
13. Peter Kildemand - 8 (1,2,1,1,3)
14. Marcel Studziński - 5+1 (2*,3,0)
15. Mikołaj Czapla - 4+1 (3,1*,u)
16. Szymon Szwacher - ns
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 49 pkt.
1. Piotr Gryszpiński - 3+2 (2*,-,0,-,1*)
2. Rasmus Jensen - 14 (0,3,3,2,3,3)
3. Adrian Gała - 10+2 (3,2*,2*,3,w,-)
4. Jakub Jamróg - zastępstwo zawodnika
5. Timo Lahti - 14 (2,3,3,3,2,1)
6. Kamil Marciniec - 1 (1,0,0)
7. Karol Żupiński - 2 (0,1,1)
8. Wiktor Trofimow jr - 5 (2,0,1,2)
Bieg po biegu:
1. (66,65) Gała, Gryszpiński, Lindbaeck, Hellstroem-Baengs (w) - 1:5 - (1:5)
2. (68,17) Czapla, Studziński, Marciniec, Żupiński - 5:1 - (6:6)
3. (66,85) Fajfer, Lahti, Kildemand, Jensen - 4:2 - (10:8)
4. (68,32) Studziński, Trofimow jr, Koza, Marciniec - 4:2 - (14:10)
5. (66,10) Lahti, Gała, Fajfer, Hellstroem-Baengs - 1:5 - (15:15)
6. (67,20) Jensen, Kildemand, Czapla, Trofimow jr - 3:3 - (18:18)
7. (68,17) Lahti, Koza, Żupiński, Lindbaeck - 2:4 - (20:22)
8. (67,20) Jensen, Gała, Kildemand, Studziński - 1:5 - (21:27)
9. (66,65) Lindbaeck, Jensen, Koza, Gryszpiński - 4:2 - (25:29)
10. (66,79) Lahti, Fajfer, Hellstroem-Baengs, Marciniec - 3:3 - (28:32)
11. (66,65) Gała, Lindbaeck, Trofimow jr, Fajfer (w) - 2:4 - (30:36)
12. (66,59) Jensen, Lindbaeck, Żupiński, Czapla (u) - 2:4 - (32:40)
13. (67,34) Fajfer, Lahti, Kildemand, Gała (w) - 4:2 - (36:42)
14. (67,13) Kildemand, Trofimow jr, Gryszpiński, Koza - 3:3 - (39:45)
15. (66,30) Jensen, Fajfer, Lahti, Lindbaeck - 2:4 - (41:49)
Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Czytaj także:
> Telewizja Canal+ podjęła decyzję w sprawie Mirosława Jabłońskiego!
> Max Fricke notuje kosmiczną serię. Ekipa z Landshut wyraźnie zawiodła [NOTY]
-
-FeRrArI- Zgłoś komentarz
Gdzie mogę się zgłosić żeby ten klub przejąć w 2 lidze? Wyprowadzę go do ekstraligi w 3 lata? -
tomas68 Zgłoś komentarz
Proszę proszę ale moim cichym spadkowiczem może zostać Orzeł. -
czarnuch1920 Zgłoś komentarz
No to mecz Gdańsk z Polonia bedzie dobry z taka formą wybrzeża -
Fan Apatora Toruń i Stali Gorzów Zgłoś komentarz
Amon do prawdziwek -
minios88 Zgłoś komentarz
Przykre to ale patrząc na tabelę to Gniezno musi liczyć na cud (wygraną Łodzi w Rybniku) ... -
Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
Falstart Amon Gniezno w II lidze, pięknie i cudownie -
Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
Mirek Jabłoński będzie mieć wolne od komentowania, więc może znów wsiądzie na motocykl i wraz z menago Amonem będą budować Wielki Start Gniezno. -
Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
Amon spadłeś, hahaha. Wielki Start Gniezno w prawie II lidze. -
Atomic Zgłoś komentarz
Szlauderbach do Rawicza, Lindback i Kildemand mogą zostać i jechać w II lidze bo i tak ich raczej nikt nie będzie chciał, MJJ na ryby... -
kros Zgłoś komentarz
Beda piekne derby z Poznaniem no i juz dalej spasc nie moga! Same pozytywy! -
k 53 GKM Zgłoś komentarz
..DAMI..Prosze ,nie badz zlosliwy,,,,:::))))))) -
k 53 GKM Zgłoś komentarz
///strasznie nie lubi GKM-u/,,ale przyznaje Mu racje.... -
kibic Gks-u Zgłoś komentarz
porazka by było gdybyśmy za Gnieznem w tabeli byli.Takze nie wywyzszaj sie tak bo pisze jak to w historii bylo