Cellfast Wilki Krosno pod koniec rundy zasadniczej dopadły problemy kadrowe związane z upadkami ich zawodników. W Szwecji kraksę zaliczył Vaclav Milik, u którego stwierdzono wstrząśnienie mózgu, a to oznaczało przymus piętnastu dni przerwy.
Na treningu w Daugavpils upadł z kolei Andrzej Lebiediew, który ucierpiał dodatkowo w konfrontacji Cellfast Wilków z ROW-em Rybnik. Łotysz udał się do Poznania na zabieg scalenia mięśni uda.
W niedzielę podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfy udadzą się do Zielonej Góry. Grzegorz Leśniak przyznał, że będzie to okazja do zapoznania się z torem przed ewentualnym starciem w play-offach. Wiemy już, że za Czecha zostanie zastosowany przepis o zastępstwie zawodnika.
ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek z nadziejami na medal w Grand Prix, ale w SoN nie pojedzie?
Za Lebiediewa swoją szansę dostanie z kolei młody Kacper Szopa, który 29 marca właśnie na torze przy ul. Wrocławskiej uzyskał certyfikat żużlowy, a później ścigał się w czerwcu w turnieju DMPJ i pokonał m.in. Karola Żupińskiego oraz w lipcu podczas MMPPK, w którym to pokonał Kacpra Grzelaka.
- Nigdy nie będzie tego najlepszego momentu, ale on kiedyś musi zacząć jeździć. Alternatywy nie ma. Jest trudny dla nas kadrowo czas i jakoś musimy przez to przejść. W nieco lepszej sytuacji będziemy w ostatniej kolejce, bo wtedy Milik już wróci - przyznał w rozmowie z polskizuzel.pl, Michał Finfa.
Czytaj także:
Rosjanie zaczną krytykować Putina? "O to w tym chodzi"
Tajemnicę zabrał do grobu. Przyjaciel mówi o szoku i niedowierzaniu