Żużel. Motor znajdzie pogromcę szybciej niż myślimy? "Wystarczy mała rzecz"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu (od lewej): Dominik Kubera, Maksym Drabik i Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu (od lewej): Dominik Kubera, Maksym Drabik i Grzegorz Walasek

Motor Lublin nie znalazł pogromcy w 11 meczach tegorocznej PGE Ekstraligi i od razu stał się faworytem w walce o złoty medal. Tomasz Gollob przestrzega jednak przed rozdawaniem medali, a jego zdaniem, Motor nie musi zakończyć sezonu sukcesem.

W tym momencie lublinianie nie tylko są liderami tabeli PGE Ekstraligi, ale przede wszystkim w trakcie rozgrywek pokazali, że potrafią wychodzić z różnych opresji, a w odnoszeniu kolejnych zwycięstw nie przeszkadzają im nawet kontuzje czołowych zawodników. Motor wygrywał już i bez Mikkela Michelsena, i bez Dominika Kubery. Nie ma się więc co dziwić, że ligowi rywale tracą już nadzieję na pokonanie tej drużyny.

- Takie opinie są zdecydowanie przedwczesne, bo poziom czołowych drużyn jest wyrównany, a w fazie play-off nie będzie już tak łatwo wskazać faworyta. Moje Bermudy Stal Gorzów i Fogo Unia Leszno są na tyle mocne, że bez problemów są w stanie wygrać dwumecz z Motorem Lublin i nie potrzebują przy tym, żadnych sprzyjających okoliczności - twierdzi mistrz świata z 2010 roku, Tomasz Gollob.

Motor jest w tak dobrej sytuacji, że tylko kataklizm mógłby odebrać im pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. W tym momencie najbardziej prawdopodobne jest więc starcie tej drużyny w ćwierćfinale przeciwko... Betard Sparcie Wrocław.

- Motor obecnie radzi sobie świetnie i przez najbliższy miesiąc faktycznie wciąż będzie bardzo trudno ich pokonać. Wystarczy jednak tylko mała rzecz jak spadek temperatur, czy niespodziewany deszcz, a i ta drużyna może znaleźć się w kiepskiej sytuacji. Jestem przekonany, że emocje w PGE Ekstralidze dopiero się zaczynają - dodaje Gollob.

W piątek lublinianie będą mieli przedsmak emocji w play-off, bo jadą do Grudziądza, gdzie będą musieli zmierzyć się ze zdeterminowanymi gospodarzami. Zawodnicy ZOOleszcz GKM Grudziądz wciąż mają szansę awansować do czołowej szóstki sezonu, a ewentualne zwycięstwo nad Motorem może im pomóc lepiej przygotować się do arcyważnego spotkania przeciwko Sparcie.

Czytaj więcej:
Rosjanie zaczną krytykować Putina? "O to w tym chodzi"
Zdecydowany głos w sprawie powrotu KSM do elity

ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek zdradził, ile silników dokupił w czasie sezonu. Czy to najlepszy czas w karierze?

Źródło artykułu: