W kalendarzu mamy końcówkę lipca, a PGE Ekstraligę rozgrzewają spekulacje transferowe dotyczące sezonu 2023. Jako pierwsi informowaliśmy, że Mikkel Michelsen otrzymał bardzo konkretną ofertę z zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Duńczyk miałby zastąpić pod Jasną Górą zawodzącego w ostatnim okresie Fredrika Lindgrena.
Głos ws. przyszłości Mikkela Michelsena zabrał Marcin Gortat. Były koszykarz z doświadczeniem w NBA żyje w bardzo dobrych relacjach z duńskim żużlowcem i nie ukrywał w wielu wywiadach, że kibicuje mu w zawodach indywidualnych.
Na sugestię, jakoby Michelsen odrzucił propozycję dalszych startów w Lublinie i postanowił pożegnać się z "Koziołkami" po czterech sezonach, Gortat zareagował jednoznacznie. "Szkoda Mikkela. Zła decyzja" - napisał były koszykarz takich zespołów jak Orlando Magic, Phoenix Suns czy Washington Wizards, włączając się z kibicami do dyskusji na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cegielski: Potrzebna jest reforma finansów zawodników
Jeden z fanów ocenił, że odejście Michelsena z Motoru będzie "początkiem końca Lublina". Na to również odpowiedział Gortat. "Daleko będzie do końca Lublina" - stwierdził łodzianin, który ma dobry kontakt z prezesem Jakubem Kępą i dobre rozeznanie w realiach Motoru Lublin.
Przypomnijmy, że Motor Lublin po sezonie 2022 może dokonać sensacyjnego transferu, który wstrząśnie PGE Ekstraligą. Coraz głośniej mówi się o tym, że na wschodnie krańce Polski przeniesie się Bartosz Zmarzlik. Dwukrotny mistrz świata miałby zostać liderem projektu, który konsekwentnie realizuje prezes Kępa. Za jego sprawą "Koziołki" są głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego w sezonie 2022. Jak dotąd zespół prowadzony przez menedżera Macieja Kuciapę nie przegrał ani jednego spotkania ligowego.
Czytaj także:
Unia Leszno doszła do porozumienia z kolejnym zawodnikiem!
Apator kontynuuje budowę składu na sezon 2023. Krużyński uchyla rąbka tajemnicy