Zawody w klasie 250cc przebiegły dosyć spokojnie, choć do bardzo groźnego zdarzenia doszło w gonitwie numer szesnaście.
Jadący na drugim miejscu Alfons Wiltander popełnił błąd na drugim łuku, Szweda wyniosło bardzo szeroko i na wyjściu z wirażu zahaczył on o fragment dmuchanej bandy.
Konsekwencją tego było zaburzenie rytmu jazdy, żużlowca przechyliło na lewą stronę i w ostatniej chwili ominął go Brytyjczyk William Cairns.
Tyle szczęścia nie miał reprezentant Polski - Dawid Grzeszczyk, który z impetem uderzył w swojego rywala.
Bardzo szybko przy obu żużlowcach pojawiły się służby medyczne, które znacznie dłużej opatrywały zawodnika Motoru Lublin. Obaj na noszach zostali przetransportowani do szpitala, a pierwsze informacje w sprawie stanu zdrowia Polaka mówią o kontuzji uda.
Upadek Grzeszczyka i Wiltandera można zobaczyć na poniższym nagraniu (wyścig od 1:38:32).
Czytaj także:
Mieszka przy granicy z Polską. Mówi o niepokojących zmianach
W Motorze Lublin zawrzało! Maksym Drabik musiał się tłumaczyć