Żużel. Długie oczekiwanie w Grudziądzu. Włókniarz zawsze zabierał bonus Motorowi

Tomasz Janiszewski 22 Lipca 2022, 08:03

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen

• Żużel. Fakty i liczby. Trwa zwycięska seria Sparty w Lesznie. 200 meczów Pawlickiego

Drugi mecz tego dnia to starcie Betard Sparty Wrocław z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Przyjezdni przegrali z mistrzem Polski ostatnich 15 potyczek wyjazdowych (po drodze jedno odbyło się w Poznaniu - red.) i na triumf na Stadionie Olimpijskim czekają od sezonu 1986. Gospodarze są faworytem, ale będą musieli sporo się napocić, żeby zgarnąć szósty kolejny bonus przeciwko grudziądzanom, bo w delegacji przegrali 41:49. Natomiast Tai Woffinden przy piątym swoim starcie może obchodzić jubileusz 900. wyścigów w barwach Sparty.

Niedzielne emocje w PGE Ekstralidze rozpoczną się w Gorzowie, gdzie Moje Bermudy Stal podejmie Fogo Unię Leszno i spróbuje pokonać ją u siebie czwarty raz z rzędu. Bartosz Zmarzlik, który w drugim swoim biegu pojedzie po raz 1000. w najwyższej lidze w kraju, spróbuje utrzymać status najlepszego żużlowca obecnego sezonu. Jego średnia biegowa wynosi 2,627, z kolei drugi jest mający już 250 indywidualnych zwycięstw w barwach Byków Janusz Kołodziej. On legitymuje się wynikiem 2,519.

Hit i zarazem spotkanie na szczycie to te pomiędzy zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa a Motor Lublin. Odkąd druga z tych drużyn pojawiła się na salonach, za każdym razem przegrywała w dwumeczu z Lwami. W tym roku częstochowianie jako jedyni zawalczyli tak poważnie w Lublinie (43:47), dlatego teraz też mają szansę na bonus. A jeżeli pokonaliby lublinian, będą pierwszymi ich pogromcami w 2022 roku.

Jeżeli jednak stanie się inaczej i Motor znów nie da się pokonać, wyrówna klubowy rekord meczów bez porażki w zmaganiach ligowych. Obecny wynosi 13 i został wyśrubowany w latach 2017-2018. Wliczony jest w to dwumecz barażowy i potem 11 spotkań na poziomie 1. Ligi.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Tyle kluby PGE Ekstraligi płacą teraz za lidera. Kwoty zwalają z nóg
Prezes Stali mówi o rozmowach z gwiazdami. Vaculik raczej zostanie, ale co dalej?!