Żużel. Kulisy rozmów Andersa Thomsena ze Stalą Gorzów. "W czwartek byliśmy jeszcze daleko, ale nastąpił zwrot akcji"

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Menedżer Andersa Thomsena zdradza, jak przebiegały rozmowy z Moje Bermudy Stalą. - W czwartek nic nie wskazywało na porozumienie. Później nastąpił zwrot, z którego Anders jest bardzo szczęśliwy, bo Stal jest w jego sercu - mówi Krzysztof Sudak.

[tag=23569]

Anders Thomsen[/tag] w sezonie 2023 będzie nadal zawodnikiem Moje Bermudy Stali. Gorzowscy kibice odetchnęli z ulgą, kiedy usłyszeli o tym podczas niedzielnego meczu z Fogo Unią Leszno. Warto jednak podkreślić, że jeszcze w czwartek Duńczyk był daleko od porozumienia ze swoim obecnym zespołem, o czym informowaliśmy w naszym serwisie. Dzień później nastąpił jednak zwrot akcji, co potwierdza w rozmowie z WP SportoweFakty menedżer żużlowca.

- Czwartek rzeczywiście był tym dniem, w którym nie było porozumienia. Można nawet powiedzieć, że negocjacje nie zmierzały wtedy w dobrym kierunku. Tak naprawdę, to był ten moment, w którym można było się powoli zastanawiać, czy wkrótce nie będzie trzeba rozważyć innych opcji - przyznaje Krzysztof Sudak.

Na szczęście dla gorzowskich kibiców czarny scenariusz się nie spełnił. - Zwrot akcji nastąpił w piątek. Stanowiska mocno się zbliżyły i osiągnęliśmy porozumienie, które dotyczyło nie tylko kwestii finansowych, ale także sportowych. Chcieliśmy wiedzieć, kto jeszcze będzie w gorzowskim zespole, bo Andersowi zależy na rozwoju w silnej drużynie. Ostatecznie wszystko udało się pogodzić i Anders jest z tego powodu niesłychanie szczęśliwy. On ma Stal w sercu i bardzo chciał zostać. Mocno ucieszył się z tego zwrotu w negocjacjach. Nasze podejście do tematu było zresztą od początku jasne. Chcieliśmy zacząć rozmowy od klubu, w którym jeździmy. Zależało nam na wypracowaniu porozumienia i ze swojej strony robiliśmy wszystko, by Anders mógł pozostać w miejscu, w którym czuje się znakomicie. Cieszymy się, że tak się stało. Rozmowy ze Stalą przebiegały w naprawdę dobrej atmosferze - podsumowuje menedżer żużlowca.

Zobacz także:
- Komarnicki o odejściu Zmarzlika
- Gwiazda blisko porozumienia z Arged Malesą

ZOBACZ WIDEO Kasprzak ma problemy z kontuzją. Nie mógł trenować

Komentarze (7)
avatar
smok
27.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogarnęli, że Zmarzlik odchodzi i dorzucili Andersowi. 
avatar
Steel
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że zarząd Stali pieniądze po Bartku nie rozdzielił między Vaculikiem, Woźniakiem i Thomsenem, i nie będzie żadnego nowego głośnego kontraktu?... 
avatar
Wschodni Płomień
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W czwartek nie miał stali w sercu w piątek już miał;) Fajnie się ośmieszają ci pseudo menagierowie 
avatar
Zaorać MA
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Anders ma stal w sercu, Madsen do końca kariery lwem a Bartuś do Lublina sami widzicie jaki ten świat jest. 
avatar
Adam Kaminski
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Upadł temat Zmarzlika w Stali, to uwolniły się pieniądze - to są całe kulisy zwrotu w negocjacjach z pozostałymi zawodnikami