Po sezonie 2022 zakończy się pewien etap w polskim speedwayu. Po raz pierwszy w karierze klub zmieni Bartosz Zmarzlik. Dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata poinformował już o swojej decyzji, a teraz formalnością pozostaje podpis pod umową z nowym klubem. A będzie to Motor Lublin.
Fani Koziołków są w siódmym niebie w związku z tym, że Jakub Kępa dopiął swego i ściąga najlepszego żużlowca na świecie do ich klubu. Nie wszyscy są jednak takimi entuzjastami.
ZOBACZ WIDEO Marek Kępa: Kluby powinny sobie radzić bez KSM
- Ja się zawsze zastanawiam nad sensem niektórych ruchów. I ja nie ukrywam, nie będę tutaj opowiadał, że jestem jakimś zwolennikiem tego transferu. Znam całą historię związaną z tym transferem do Lublina już od roku, bo niemalże rok temu zaczęły się różne podchody i informacje - powiedział Krzysztof Cugowski w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
Współzałożyciel i wieloletni lider zespołu "Budka Suflera" przyznaje, że nie można odebrać tego, że Bartosz Zmarzlik jest zawodnikiem fenomenalnym i to nie podlega dyskusji, ale jego transfer do Motoru spowodował lawinę odejść. Z klubem żegnają się Mikkel Michelsen i Maksym Drabik, którzy trafią do zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Pierwszy z nich w nowej drużynie zastąpi Fredrika Lindgrena (może trafić do Motoru Lublin), a częstochowianin Bartosza Smektałę (wraca do Unii Leszno).
- Wiadomo, że Michelsen to jest tak dobry zawodnik, że on nie chce być drugoplanową postacią w zespole. Chociaż podobno był dogadany z Częstochową już wcześniej, jeszcze zanim Motor dogadał się ze Zmarzlikiem. Tak słyszałem. Ale chce też odejść Drabik. Ja rozumiem, że z Drabikiem może nie jest łatwo współpracować i łatwo się dogadać z nim. Ale mimo wszystko to jest zawodnik o niewyobrażalnym potencjale - dodaje Cugowski.
Artysta zauważa, że przyjście jednego zawodnika w miejsce dwóch, to prosta matematyka. - Zmarzlik niech robi komplety punktów, to ci dwaj pewnie w sumie zrobią więcej. [...] Zmarzlik to fantastyczny zawodnik, ale Motor traci dwóch dobrych. Mało tego, trzeba znaleźć teraz zastępcę za Drabika i to wcale nie będzie proste - komentuje.
Czytaj także:
Kontrowersje po wykluczeniu Zagara. Demski komentuje i wbija szpilę Jabłońskiemu
Poznaliśmy pierwszą mistrzynię wśród kobiet. Jeden z wyścigów trwał ponad... sto sekund