Żużel. Rozpoczynamy play-offy! Wielka niepewność w Lesznie

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Wielu kibiców czekało na ten dzień. W piątek rozpoczyna się faza play-off w PGE Ekstralidze. Na początek Fogo Unia Leszno podejmie Motor Lublin. W zespole gospodarzy jest sporo niewiadomych, a nie może on sobie pozwolić na porażkę.

Jeszcze na początku rundy rewanżowej w fazie zasadniczej PGE Ekstraligi raczej niewielu przypuszczało, że Fogo Unia Leszno zmierzy się z Motorem Lublin w fazie play-off już na etapie ćwierćfinałów. Lublinianie od początku sezonu utrzymują wysoką formę i przystępują do walki o medale z pierwszego miejsca. Unia z kolei przez długi czas znajdowała się na podium, ale spadek formy w ostatnich tygodniach sprawił, że podopieczni Piotra Barona zajęli dopiero 6. miejsce.

Tym samym Byki same sobie skomplikowały sytuację. Rywalizują bowiem z rywalem, który im kompletnie nie leży. W fazie zasadniczej Motor najpierw rozbił leszczynian 58:32 na własnym torze, a później zwyciężył także na stadionie Alfreda Smoczyka, wygrywając 47:43. 

Lublinianie wydają się nie mieć słabych punktów. W doskonałej formie są Dominik Kubera i Mikkel Michelsen. Swoje jedzie Jarosław Hampel, co najmniej kilka punktów dokłada Maksym Drabik, a para juniorska też potrafi przywozić cenne "oczka".

ZOBACZ WIDEO Krytykują pomysł Cegielskiego. Chodzi o wynagrodzenia zawodników

W Lesznie sytuacja nie wygląda tak kolorowo. Pewnym punktem zespołu jest praktycznie tylko Janusz Kołodziej. Pozostałym zawodnikom przytrafiają się mniejsze lub większe wpadki. Ze szczególną uwagę kibice będą przypatrywali się Piotrowi Pawlickiemu. 27-latek jest praktycznie dogadany na przyszły sezon z Betard Spartą Wrocław, a jego ostatnie wyniki nie powalają na kolana.

Piotr Baron przed pierwszym meczem fazy play-off nieco zmienił ustawienie par. Często można było się dziwić, dlaczego Piotr Pawlicki jedzie w parze z juniorem, patrząc na jego nierówny poziom jazdy. Teraz ten zawodnik pojedzie z "dziesiątką", a pod numer trzynaście został przesunięty Janusz Kołodziej.

Jednak nawet ustawienie par nie pomoże, jeśli zespół znów nie będzie dopasowany do własnego owalu. Leszczynianie przegrali w tym sezonie już trzy razy na Stadionie Alfreda Smoczyka. Teraz nawierzchnia także jest niewiadomą. Klubowi z Leszna zalecono, aby został przykryty plandeką.

W każdym razie wydaje się, że tylko triumf gospodarzy może uratować emocje w tej ćwierćfinałowej parze. Motor z kolei nie będzie kalkulował. Pojedzie do Leszna, by wygrać i pokazać, że nadal jest głównym kandydatem do mistrzostwa Polski.
Składy awizowane:

Fogo Unia Leszno:
9. Jason Doyle
10. Piotr Pawlicki
11. David Bellego
12. Jaimon Lidsey
13. Janusz Kołodziej
14. Hubert Jabłoński
15. Damian Ratajczak

Motor Lublin:
1. Mikkel Michelsen
2. Maksym Drabik
3. Jarosław Hampel
4. Mateusz Tudzież
5. zastępstwo zawodnika
6. Wiktor Lampart
7. Mateusz Cierniak

Początek spotkania: 19 sierpnia (piątek), godz. 20:30
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Przewodniczący jury: Marek Wojaczek
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz

Przewidywana prognoza pogody (za yr.no)
Temperatura: 27°C
Wiatr: 7 km/h
Deszcz: 0 mm

Czytaj także:
Specjalne środki ostrożności przed ćwierćfinałami. PGE Ekstraliga wydała polecenie Unii Leszno

Źródło artykułu: