Żużel. Dobrze płatna szóstka Lebiediewa. Diabły oblały sprawdzian [NOTY]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

Cellfast Wilki Krosno nie miały żadnych problemów, by w niedzielę rozprawić się na własnym torze w Trans MF Landshut Devils (58:32). W pomeczowych ocenach na szóstkę zapracował sobie Andrzej Lebiediew.

[b]

Oceny dla zawodników Cellfast Wilki Krosno[/b]

Tobiasz Musielak 5. Saper myli się tylko raz. I tak też było w niedzielę w przypadku Musielaka, którego kompletu punktów pozbawił w jedenastym biegu Mads Hansen. W pozostałych gonitwach leszczynianin oglądał plecy jeszcze tylko raz, kiedy to jechali z Lebiediewem na 5:1.

Keynan Rew 4. W Krośnie są bardzo zadowoleni, że udało im się wypożyczyć z Fogo Unii Leszno tego zawodnika. W niedzielę znów udowodnił, że drzemie w nim potencjał na solidnego ligowca, ale póki co na zapleczu PGE Ekstraligi. Swoje, jako zawodnik U24 zrobił, bo przywoził cenne punkty, a mecz zwieńczył pokonaniem Berge, Bloedorna i Hansena.

Mateusz Szczepaniak 4. Zawodnik ten mocno odczuwał skutki niedawnego upadku w 2. finale IMP, gdzie było nawet podejrzenie złamania obojczyka. W niedzielę wystartował w dwóch biegach, a jeden z nich wygrał.

ZOBACZ WIDEO Chomski czeka na propozycję Stali. Sadowski: Jestem spokojny

Vaclav Milik 3. Od Czecha na pewno wymagać można więcej niż 4 punkty z bonusem, ale pamiętać trzeba, że dzień wcześniej zaliczył on groźny upadek w Glasgow i dopiero po próbie toru miała zapaść decyzja, czy wystartuje w niedzielnym meczu.

Andrzej Lebiediew 6. Kolejny komplet przy nazwisku Łotysza. Tym razem nie był to jednak czysty wynik, bowiem w jednym z biegów szybszy na mecie był Sadurski, ale najważniejsze dla żużlowca jest to, że był ważnym ogniwem swojej drużyny w drodze po półfinał.

Franciszek Karczewski 4. Celem dla juniorów Cellfast Wilków na bieg młodzieżowy była wygrana podwójna. Udało się połowicznie, bo przedzielił ich Bloedorn. Karczewski zrobił swoje zdobywając 5 punktów, bo wygrał wspomniany wyścig, a później przywiózł za plecami Bloedorna raz jeszcze oraz Grobauera.

Krzysztof Sadurski 4. Z dwóch biegów może być na pewno zadowolony - z czwartego, który wygrał oraz dwunastego, kiedy ze Szczepaniakiem dowieźli podwójny triumf. Na pewno niedosyt czuje po starciu w gonitwie drugiej i po upadku w 14. biegu. Sześć punktów z bonusem, to jednak rezultat, który może go satysfakcjonować.

Rafał Karczmarz 3. Zapowiadał, że jeśli będzie potrzeba, to wsiada w busa i przyjeżdża na mecz. Tak było w niedzielę, kiedy musiał odciążyć Milika i Szczepaniaka. Pojechał w trzech biegach, a bilans drużynowy na remis, bo pomógł wygrać 4:2, zremisować i raz przegrała jego para 2:4.

Oceny dla zawodników Trans MF Landshut Devils 

Kai Huckenbeck bez oceny. Stosowano za niego zastępstwo zawodnika.

Tobias Busch 1. Dla Niemca występ w Krośnie był powrotem do przeszłości. Przed laty Busch zdobywał wiele punktów dla miejscowego KSM-u, a teraz w tym symbolicznym i doskonale znanym sobie miejscu odjechał ostatnie w karierze zawody ligowe. Niestety, ale nie był to występ marzeń, bowiem zdobył ledwie punkt i to na wykluczeniu klubowego kolegi.

Valentin Grobauer 1. Choć ambicji i woli walki nie można mu odmówić, to kolejny raz pokazał, że poziom eWinner 1. Ligi Żużlowej, to dla niego za wysokie progi. Czterokrotnie meldował się na mecie na ostatniej pozycji.

Mads Hansen 5. Najjaśniejsza postać w ekipie Sławomira Kryjoma, choć końcówka nie poszła po jego myśli, kiedy to do 13 punktów dorzucił w dwóch biegach dwie jedynki. Był jednak w stanie zatrzymać rozpędzonego Musielaka, postraszyć Lebiediewa. Choć jego drużyna przegrała, to mógł wyjechać zadowolony.

Dimitri Berge 3. Niedzielne spotkanie było dla Francuza trochę jak przejażdżka kolejką górską. Zaczął słabo, by później wjechać w górę i znów gwałtownie zjechać w dół. Pokonał tylko dwóch rywali - Rew (dwukrotnie) i Milika (raz). Dziewięć punktów wygląda dobrze, ale tylko na papierze.

Norick Bloedorn 3. Ta samo, jak w przypadku Berge - siedem punktów, to na papierze dobry rezultat, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że w sześciu startach, a z pokonanych rywali ma na swoim koncie tylko... Sadurskiego, to już tak okazale nie jest. Niewykluczone, że ten bilans z przeciwnikami byłby lepszy, gdyby nie upadek Karczmarza, Sadurskiego i defekt Milika.

Mario Niedermeier 1. Pojechał, bo musiał. Wobec kontuzji Erika Bachhubera znalazło się dla niego miejsce w składzie, ale mimo zimowych startów w Argentynie, które miały mu pomóc w polskiej lidze, w Krośnie był totalnie bezbarwny. Na łatwego rywala nie trafił, ale u siebie też niewiele zdziałał.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Pawlicki powinien zejść ligę niżej? Były zawodnik GKM-u nie ma wątpliwości!
Zabił ich hejt. Nikt nie wiedział, co siedziało w ich głowach

Komentarze (0)