Ten sezon w Grand Prix to absolutna dominacja Bartosza Zmarzlika. Wychowanek Stal Gorzów już na rundę przed zakończeniem rywalizacji jest pewny zdobycia złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tytuł oficjalnie odbierze w sobotę podczas zawodów GP w Toruniu.
Zmarzlik ma już w swoim dorobku trzy mistrzowskie tytuły i dołączył do legend dyscypliny. Oprócz niego po trzy złote krążki mają w swoim dorobku Jason Crump, Tai Woffinden, Nicki Pedersen, Ole Olsen i Erik Gundersen. Bardziej utytułowani są tylko Greg Hancock, Barry Briggs, Hans Nielsen (po 4 tytuły), Ove Fundin (5) oraz Ivan Mauger i Tony Rickardsson (6 mistrzostw).
Szwed obecnie jest najbardziej utytułowanym żużlowcem w historii. Zmarzlik kontynuuje pogoń za nim. - Mam nadzieję, że doczekam sytuacji, w której ktoś mnie wyprzedzi. Będę pierwszą osobą, która pogratuluje tej osobie. Zmarzlik jest zdecydowanie na dobrej drodze, by tego dokonać - powiedział Rickardsson.
ZOBACZ Historyczny sezon Zmarzlika. Prezes klubu wskazał kluczowy aspekt formy mistrza
Jego zdaniem Zmarzlik ma motywację, by sięgać po kolejne tytuły. Tego w przeszłości brakowało samemu Rickardssonowi. - Patrzę na Zmarzlika i widzę zawodnika ekstremalnie zmotywowanego, dlatego jeśli taki pozostanie, to może zostać mistrzem 10 razy - dodał.
Były żużlowiec Apatora Toruń, Wybrzeża Gdańsk czy Unii Tarnów uważa Zmarzlika za świetnego żużlowca, który ma pasję do tego sportu. - Obserwowałem go jeszcze na długo przed tym, jak został mistrzem świata i już wówczas dawało mi to wielką przyjemność - wyznał.
Początek Grand Prix w Toruniu zaplanowany jest na godzinę 19:00. Transmisja w Eurosporcie Extra na Playerze oraz w TTV. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Reprezentant Polski o krok od mistrzostwa świata. Ma szansę na piąte złoto!
Sajfutdinow pomagał jak mógł. Lider Apatora zdradził, w jaki sposób Rosjanin wspierał zespół