Żużel. Kubera wykonał ogromny postęp. Zasłużył na stałą "dziką kartę"?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera

W poniedziałek organizatorzy cyklu Grand Prix ogłoszą stałe "dzikie karty" na sezon 2023. W tym gronie najprawdopodobniej znajdzie się jeden Polak. Kandydatem z pewnością jest Patryk Dudek, lecz nie można zapominać o Dominiku Kuberze.

Ostatni turniej Grand Prix nie ułożył się po myśli Patryka Dudka, który wypadł z cyklu na sezon 2023. Zawodnik startujący w PGE Ekstralidze dla For Nature Solutions Apatora Toruń musi teraz liczyć na przychylność organizatorów, którzy rozdadzą sześć stałych "dzikich kart".

Z racji tego, że w TOP6 jest już dwóch reprezentantów Polski w osobach Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego, można przypuszczać, że jedna z nich powędruje do rąk Polaka. Wydaje się, że kandydatów jest dwóch: wspomniany Dudek oraz Dominik Kubera.

Drugi z wymienionych już w zeszłym roku pokazał, że stać go na rywalizację z najlepszymi. Jako rezerwowy wystąpił w trzech turniejach, w których zajmował miejsca drugie, trzecie i siódme.

- Myślałem, że dostanie "dziką kartę" w zeszłym roku po doskonałych występach w Grand Prix w Lublinie i w Szwecji. Ostatecznie jej nie dostał, ale to nic. Wierzę w to, że Dominik jeszcze w GP na pewno się pokaże - mówi nam Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru Lublin. Nie jest wykluczone, że Kubera szansę do startów w mistrzostwach świata, jako stały uczestnik cyklu, otrzyma już w przyszłym sezonie.

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: To był najdroższy defekt w mojej karierze. Poczułem się znokautowany

- W ciągu ostatnich dwóch lat chyba nikt w polskim żużlu nie zrobił takiego postępu, jak Dominik Kubera. On jest coraz lepszy - dodaje Ziółkowski. Patrząc obiektywnie po wynikach i jeździe 23-latka, to miałby ogromne szanse na to, by namieszać w cyklu Grand Prix i pokrzyżować szyki najlepszym. Byłby to też powiew świeżości w elicie. O tym, kto dostanie stałe "dzikie karty", przekonamy się już w najbliższy poniedziałek.

Zobacz także:
Lebiediew zrugał 16-latka podczas meczu o wszystko
Legenda Falubazu gratuluje Zmarzlikowi, ale żałuje jednego

Komentarze (19)
avatar
FanKlub Kacperka
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nightmare 40 letni goowniarzu przestań beczeć zasrancu:)) 
avatar
Zaorać Jancarza
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dla psa kiełbasa 
avatar
EPICKI WNIKLIWY 2.0
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DOMSON SOBIE PORADZII KAŻDY W WM SIĘ ROZWIJA NAWET HOLDER CZY LINDGREN TU BĘDZIE CZOŁOWA POSTACIA LIGI ZRESZTA PO CO POWOŁYWAĆ STARE TŁUSTE KOTY LEPIEJ DAĆ SZANSE KOMUŚ KOMU SIĘ NAPRAWDE CHCE A Czytaj całość
avatar
Tomek z Bamy
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Żużel-fun: Jakiego Greka? Jezdzil jakis zawodnik z Grecji?;) 
avatar
JARASS
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Krótko,w SGP nie jeździ się za zasługi,do cyklu trzeba awansować.Ma wszystko,by to zrobić i nie liczyć na drapane.