Żużel. Cellfast Wilki polują na zawodników rywali. Czy Stal Gorzów będzie następna?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik w żółtym kasku

Cellfast Wilki osłabiły już Fogo Unie Leszno i ZOOleszcz GKM Grudziądz, a więc bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie. Czy kolejna będzie Moje Bermudy Stal Gorzów? Prezes Waldemar Sadowski na razie nie widzi takiego zagrożenia.

- Jeśli chodzi o krośnian, to nie rozumiem tego żalu środowiska. Cellfast Wilki starają się działać na rynku, który jest ubogi. Wiedzą, kiedy oficjalnie rusza okienko transferowe i dlatego próbują. Problemem jest postawa żużlowców, którzy się na coś umówili, a jednak podejmują temat. Za skandal uważam natomiast, że niektórzy nie mają nawet odwagi, by wprost pewne rzeczy powiedzieć. Zdarza się, że druga strona dowiaduje się o zerwaniu porozumienia z mediów - mówi nam prezes Moje Bermudy Stali Gorzów Waldemar Sadowski.

Ostatnie działania krośnian to także poważne ostrzeżenie dla prezesów innych klubów. Cellfast Wilki są zdeterminowane i sięgają po żużlowców, którzy zawarli porozumienia z innymi zespołami. Na razie beniaminek przyjął strategię osłabiania bezpośrednich rywali w kontekście walki o utrzymanie. Udało się w przypadku Fogo Unii Leszno i ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Czy prezes Stali obawia się, że jego klub może być następny?

- Do końca pewnym nie można być niczego, ale ja czuję, że trzon naszego składu jest stabilny - tłumaczy Sadowski. - Podczas Gali PGE Ekstraligi miałem bardzo interesującą rozmowę z naszymi zawodnikami i kreśliliśmy wspólnie bardzo konkretne i ciekawe plany. Nawet przez moment nie nabrałem wątpliwości ani nie pomyślałem, że coś złego może się wydarzyć. Jestem zatem spokojny i nie mam zamiaru się teraz nakręcać - przyznaje.

ZOBACZ Robert Sawina o swojej przyszłości w Toruniu

Szef Stali twierdzi jednak, że Cellfast Wilki osiąganą na rynku transferowym swoje cele i sprawią, że walka o utrzymanie w PGE Ekstralidze stanie się naprawdę pasjonująca.

- Wilki mają bardzo dobry klimat, żeby zaistnieć w PGE Ekstralidze. Mam również wrażenie, że ich wielkim atutem będzie domowy tor, bo to zagadka dla wielu ekstraligowych żużlowców. To wszystko razem w połączeniu z agresywnymi działaniami na rynku transferowym sprawi, że walka o miejsca od piątego do ósmego może się bardzo wyrównać - podsumowuje Sadowski.

Zobacz także:
O odejściu Doyle dowiedział się z SMS-a
Termiński zaprotestował

Komentarze (59)
avatar
rafal81
14.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Jak ma się łeb nie od parady i się myśli to ma się i kasę! 
avatar
Hampelek
14.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Skąd oni mają tyle kasy, że przebijaja inne kluby? 
avatar
MarS_80
13.10.2022
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
@Kazimierz Klimek: A Bartek Zmarzlik to był cacy, dopóki jeździł dla prezesa co siedzi obecnie kolejny 3 miesiąc w pierdlu za pranie mafijnych pieniędzy? A jak odszedł to jest bee??? Ciekawa me Czytaj całość
avatar
MarS_80
13.10.2022
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
@Kazimierz Klimek: Naprawdę masz tyle lat co mówiłeś? Pytam bo, od dłuższego czasu robisz za pospolitego trolla! Pojęcia zero o gospodarce i lokalnych przedsiębiorstwach, które urosły do państ Czytaj całość
avatar
Kazimierz Klimek
13.10.2022
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
sprobujcie z Bartkiem Kowalskim, on juz stracil reputacje, to da sie sprzedac