8 
W niedzielne popołudnie odbył się turniej w Rybniku z okazji 90-lecia tamtejszego żużla. Początkowo obsada zawodów miała być zdecydowanie mocniejsza, a prezes klubu Krzysztof Mrozek chciał nawet, aby wystartowali w nim Bartosz Zmarzlik oraz Kacper Woryna. Dodatkowo z listy startowej wypadli wcześniej Nicolai Klindt, Patrick Hansen, Andreas Lyager oraz Grzegorz Zengota. Przed startem poinformowano także, że nie wystartuje Keynan Rew, a jego miejsce zajmie Seweryn Grabarczyk, który początkowo miał być rezerwowym.
Po przetasowaniach wśród uczestników głównymi faworytami wydawali się być Brady Kurtz, Daniel Bewley, Niels Kristian Iversen oraz Jaimon Lidsey. Ciekawym nazwiskiem, na które wiele osób zwracało uwagę był Nazar Parnicki, bardzo utalentowany młodzieżowiec z Ukrainy, który niedawno ukończył 16. rok życia. Oprócz z nich pojawiło się także kilku żużlowców związanych z ROW-em Rybnik.
Turniej skonstruowany był w podobny sposób, do wielu innych zawodów znanych kibicom żużla, czyli z 20 biegów rundy zasadniczej, oraz barażu dla zawodników z miejsc 3-6 i wyścigu finałowego. W trakcie jego trwania odbyły się konkursy z nagrodami dla fanów zgromadzonych na trybunach, z czego najcenniejszą była tona ekogroszku. Oprócz tego na motocyklach o mniejszej pojemności zaprezentowali się Piotr Reszka, Krzysztof Harendarczyk oraz Paweł Wyczyszczok.
ZOBACZ Ukrainiec zaprosił Rosjanina na wspólny trening w Poznaniu. Znamy szczegóły!
Na torze w pojedynczych biegach nie działo się zbyt wiele i najczęściej cała stawka układała się już po pierwszym łuku. Ciekawie zrobiło się dopiero w szóstej gonitwie, w której przez dwa okrążenia tasowali się między sobą Bartłomiej Kowalski oraz Krystian Pieszczek. Pechowo za to zakończył się dla Lecha Chlebowskiego wyścig ósmy, w którym zanotował upadek, po którym nie był zdolny do dalszej jazdy.
Interesująco było za to w klasyfikacji generalnej, ponieważ po dwóch seriach startów nie było już żadnego niepokonanego zawodnika, a na prowadzeniu znajdowało się czterech żużlowców z pięcioma "oczkami". Ciasno było także za ich plecami. Z bardzo dobrej strony pokazał się Parnicki, który dzielnie walczył z bardziej doświadczonymi rywalami, a w pokonanym polu zostawił m.in. Tkocza, Mencela, Wojdyło czy Lidsey'a.
Do groźnego wypadku doszło w 17. gonitwie. Pieszczek na wyjściu z wirażu czwartego okrążenia wpadł w Kurtza. Australijczyk upadł, a chwilę później zabrakło także miejsca dla miejscowego żużlowca, który wjechał prosto w bandę już na przeciwległej prostej. Niestety Polaka na sygnale do szpitala zabrała karetka.
Udział w biegu finałowym po rundzie zasadniczej zapewnili sobie Bewley oraz Baliński. W barażu znaleźli się za to Kowalski, Iversen, oraz Lidsey. Szansę występu miał także Kurtz, ale z powodu kłopotów zdrowotnych Australijczyk nie wystartował w dodatkowym wyścigu. Ostatecznie po niezwykle ciekawym ściganiu w finale zwyciężył Iversen, który przyjechał do mety tuż przed Kowalskim.
Wyniki:
1. Niels Kristian Iversen (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź) - 14 (3,0,2,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław) - 14 (3,2,3,2,2,2) - 2. miejsce w finale
3. Daniel Bewley (Betard Sparta Wrocław) - 15 (3,2,3,3,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Damian Baliński (Metalika Recycling Kolejarz Rawicz) - 12 (2,3,2,3,2,0) - 4. miejsce w finale
5. Jaimon Lidsey (Fogo Unia Leszno) - 11 (2,3,1,2,3)
6. Brady Kurtz (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź) - 11 (3,1,3,1,3)
7. Krystian Pieszczek (ROW Rybnik) - 9 (1,3,3,2,w)
8. Nazar Parnicki (Fogo Unia Leszno) - 8 (1,2,1,3,1)
9. Lars Skupień (Budmax-Stal Polonia Piła) - 7 (2,2,2,0,1)
10. Robert Chmiel (SpecHouse PSŻ Poznań) - 6 (d/3,0,2,2,2)
11. Paweł Trześniewski (ROW Rybnik) - 5 (1,3,0,1,0)
12. Patryk Wojdyło (ROW Rybnik) - 5 (2,1,0,1,1)
13. Antoni Mencel (Fogo Unia Leszno) - 4 (0,1,1,0,2)
14. Kacper Tkocz (ROW Rybnik) - 3 (0,1,0,1,1)
15. Seweryn Grabarczyk (ROW Rybnik) - 1 (0,0,1,d/4,w/2 min)
16. Lech Chlebowski (ROW Rybnik) - 1 (1,u/-,ns,ns,ns)
Bieg po biegu:
1. (67,56) Kurtz, Wojdyło, Trześniewski, Tkocz
2. (67,39) Bewley, Baliński, Parnicki, Grabarczyk
3. (67,83) Iversen, Skupień, Pieszczek, Mencel
4. (68,70) Kowalski, Lidsey, Chlebowski, Chmiel (d/3)
5. (66,79) Lidsey, Bewley, Kurtz, Iversen
6. (67,55) Pieszczek, Kowalski, Wojdyło, Grabarczyk
7. (67,69) Baliński, Skupień, Tkocz, Chmiel
8. (68,53) Trześniewski, Parnicki, Mencel, Chlebowski
9. (67,06) Kurtz, Skupień, Grabarczyk, Chlebowski (ns)
10. (66,67) Bewley, Chmiel, Mencel, Wojdyło
11. (67,30) Kowalski, Iversen, Parnicki, Tkocz
12. (67,22) Pieszczek, Baliński, Lidsey, Trześniewski
13. (67,17) Baliński, Kowalski, Kurtz, Mencel
14. (66,94) Parnicki, Lidsey, Wojdyło, Skupień
15. (66,22) Bewley, Pieszczek, Tkocz, Chlebowski (ns)
16. (66,57) Iversen, Chmiel, Trześniewski, Grabarczyk (d/4)
17. Kurtz, Chmiel, Parnicki, Pieszczek (w)
18. (66,75) Iversen, Baliński, Wojdyło, Chlebowski (ns)
19. (66,52) Lidsey, Mencel, Tkocz, Grabarczyk (w/2 min)
20. (65,74) Bewley, Kowalski, Skupień, Trześniewski
barażowy. (66,25) Kowalski, Iversen, Lidsey, Kurtz (ns)
Finał. (66,24) Iversen, Kowalski, Bewley, Baliński
Sędzia: Bartosz Ignaszewski
NCD: 65,74 s - uzyskał Daniel Bewley w biegu nr 20
Frekwencja: około 4000 osób
Czytaj także:
- Żużel. Oficjalnie. Mikkel Michelsen zmienia otoczenie. Kapitan opuszcza Motor Lublin
- Żużel. Miała być rewolucja, będzie konkurs. Wiadomo, kto wybierze prezesa Falubazu
Rozwiń odpowiedzi (1) 
