Nie jest tajemnicą, że Masarna Avesta ma problemy finansowe, o czym informowaliśmy na początku października. Między innymi kwestie ekonomiczne miały wpływ na to, że z drużyną pożegnał się Philip Hellstroem-Baengs i najprawdopodobniej wkrótce uczynią to kolejni zawodnicy.
Z informacji Avesta Tidning wynika, że może to być nawet sześciu żużlowców. Na razie w kadrze znajdziemy trzy nazwiska, a jedynym wyróżniającym się jest Antonio Lindbaeck, a działacze zdradzają, że plan na skład jest iście nordycki.
- Przede wszystkim chcemy znaleźć zawodników w naszych sąsiednich krajach, czyli w Danii, Finlandii oraz w Norwegii. Zobaczymy jednak, jak to się skończy, bo może będziemy musieli wziąć kogoś z innego kraju - mówi Roger Hultman.
ZOBACZ Jaka przyszłość Milika i Szczepaniaka? Prezes Wilków zdradza konkrety
Prezes klubu przyznaje, że dla niego najlepszym rozwiązaniem byłoby zbudowanie krajowego składu. - To będzie jednak trudne, zatem powiedzieliśmy sobie, że spróbujemy postawić na zawodników nordyckich. Nie chcemy też, aby nasi zawodnicy byli zajęci spotkaniami w Polsce. Zdarzało się to w tym roku kilkukrotnie, że nie mogliśmy mieć pełnego składu - dodał działacz.
Wszystko wskazuje więc na to, że z klubem pożegnają się m.in. trzej reprezentanci Polski - Krzysztof Buczkowski, Przemysław Pawlicki oraz Kacper Gomólski, a także Rohan Tungate, Jan Kvech i Francis Gusts.
Warto też przypomnieć, że Masarna złożyło niedawno propozycję prowadzenia drużyny nowemu menadżerowi. Ich zdaniem idealnym kandydatem na to stanowisko jest Rune Holta.
Czytaj także:
Prezes nie gryzł się w język widząc ich postawę. Mówił wprost, że jest na nich "wk*******"
Utalentowany junior opowiada, jak trafił z Leszna do Sparty Wrocław