[tag=2461]
Chris Holder[/tag] swoją europejską karierę rozpoczynał w 2006 roku na brytyjskich torach w ekipie Isle of Wight Islanders. Spędził w tym środowisku dwa lata i przed sezonem 2008 zdecydował się na "przeprowadzkę" do Poole Pirates.
W barwach Piratów wyrósł na prawdziwą legendę. Ścigał się tam do końca 2016 roku i przez ten czas wywalczył z ekipą z Wimborne Road pięć tytułów mistrzowskich (2008, 2011, 2013, 2014, 2015).
Obecnie Piraci z Poole rywalizują na pierwszoligowym poziomie. Starszy z braci Holderów przyznaje, że jeśli tylko klub zdecyduje się na SGB Premiership, to sam będzie pierwszą z osób, które skontaktują się z promotorem, by znów ścigać się dla tamtejszej lokalnej społeczności.
ZOBACZ Czterech kandydatów na trenera reprezentacji. Wśród nich Nicki Pedersen!
- Jeśli kiedykolwiek zdecydują się na ponowny start w najwyższej lidze, to tak, na pewno będę dzwonił do Matta (Forda). To dla mnie tak naprawdę dom z dala od domu (czyt. od Australii - dop. red.), bo nadal tutaj mieszkam - przyznał w rozmowie z Daily Echo.
Mistrz świata z 2012 roku regularnie odwiedza stadion w Poole, kiedy tylko miejscowa drużyna ma swój mecz, a on ma wolny wieczór. Holder przyznaje, że ma dobre relacje z promotorem, jak i całym środowiskiem. Sytuacja m.in. finansowa zmusiła jednak klub przed sezonem 2020 do podjęcia trudnej decyzji o przenosinach do SGB Championship.
- To było naprawdę gorzkie uczucie, bo to czołowy klub, który odnosi największe sukcesy. Jednak Matt miał swoje powody, by się na to zdecydować. Nadal tu jednak mają speedway i to jest najważniejsze - dodał reprezentant Australii.
Nowy nabytek Fogo Unii Leszno przyznał, że ma wiele wyjątkowych wspomnień związanych z legendarnym szefem Piratów, Neilem Middleditchem. 34-latek wyznał, że z nim i jego rodziną spędzał mnóstwo czasu, między innymi słuchając opowieści byłego zawodnika z czasów jego kariery. - Jego występ w mistrzostwach National League Riders w 1985 roku oglądałem wielokrotnie - skomentował.
Czytaj także:
Tym przekonali go działacze Kolejarza Opole. "To dla mnie duży plus"
Skończył studia i jest gotów na nowe wyzwania