Żużel. Zawodnicy Stelmet Falubazu szykują się do sezonu. "Obóz nie należy do najprzyjemniejszych"

Żużel. Marzył, by pobić rekord wujka. "Kulminacyjny punkt w tym sezonie" [WYWIAD]

Do Bukowiny Tatrzańskiej Stelmet Falubaz Zielona Góra udał się mocną ekipą, bo na południe kraju pojechali juniorzy: Filip Frącewicz, Fabian Ragus oraz Kacper Rychliński, a także wychowankowie - Patryk Dudek (For Nature Solutions Apator Toruń) oraz Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno).

Łatwego życia tam nie mają, bowiem Radosław Walczak przygotował dla nich szereg rozmaitych treningów, jeden bardzo wcześnie w terenie, gdzie będzie praca nad wydolnością ogólną oraz popołudniu na miejscu zajęcia stacjonarne.

- Zgrupowanie w głodówce schemat ma bardzo podobny do tego, co działa się rok temu, dwa lata temu, trzy lata temu. Jedziemy na dłuższy pobyt, bo nie na siedem, a na dziewięć dni - powiedział Walczak cytowany przez sport.zgora.pl.

- Ostatnio mieliśmy trochę inne treningi, bo biegaliśmy po górach, żeby przygotować się do tego obozu. Wyjeżdżamy na osiem dni w śniegu pobiegać i potrenować. Z tego wszystkiego najbardziej lubię narty, bo ten obóz nie należy do najprzyjemniejszych. Są to ciężkie treningi, ale wiem, że muszę to robić, żeby sezon mi to oddał - dodał Fabian Ragus.

ZOBACZ Bartosz Zmarzlik mówi o ostatnich dniach w Stali. To było dla niego kluczowe

Czytaj także:
Już w drugiej kolejce pojedzie przeciwko Wybrzeżu. "Potrafię rozdzielić sport od polityki"
Były kapitan ocenił szanse PSŻ-u Poznań. Taki wynik przewiduje na inaugurację

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!