- W moich oczach Falubaz ma już Mistrza w kieszeni! Dowodem na to jest równa jazda wszystkich zawodników. Dokładnie taka sama sytuacja była w roku 1981, kiedy zdobyliśmy pierwszego w historii klubu Mistrza Polski. Stanowiliśmy monolit, w którym każdy bieg był silnie obsadzony. Recepty na medal jednak nie ma. Jak to w sporcie! Na mistrzostwo składa się wiele czynników. Wygrywa zawsze lepszy! Jedynie splot nieszczęśliwych wydarzeń mógłby pomieszać nam szyki. Warunki jeśli chodzi o skład, mamy bardzo obiecujące. Dla mnie optymalne! - powiedział Jaworek w rozmowie z portalem sport.zgora.pl.
Jaworek uważa, że na złote medale zasługują także kibice Falubazu. - Widowiskowość zawodów w Zielonej Górze jest jednorazowa i niepowtarzalna. Kibiców speedwaya mamy jak nigdzie na świecie! Podziwiam zielonogórskich fanów i czasami chętnie zakręciłbym sobie kółko w tej wrzawie... Tak więc nie pozostało nam nic innego jak kibicować na meczu, dodając skrzydeł naszym aktorom w niedzielę. Uważam, że to najwyższy czas na powrót długich, tłustych lat, czego życzę wszystkim zawodnikom i kibicom! - dodał Indywidualny Mistrz Polski z 1986 roku.
na Instagramie 
na Facebooku 
![Dostał pytanie o powódź. Nie potrafił powstrzymać łez [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/Mzg0LmpwYhsGUjpeXwxvDkUKbgQZVWFYEhJ2T19Gf0ofCXxCAxFgGwNdJQMZBDkIBlMmDF4APRkDXmIdHFg-DghCLQoVRWIcAlE4GAISKSUIQiUKGRksFkgGe19GRHVMAVV7D0BEdSVUAn5UQkR1TklaPApSCg)