Tak wyglądały początki żużlowej legendy. Jego słowa brzmią wręcz niewiarygodnie

Ove Fundin w tym roku będzie obchodzić 90. urodziny. Najstarszy żyjący indywidualny mistrz świata na żużlu udzielił wywiadu, w którym opisał m.in. swoje początki w "czarnym sporcie". Jego historię można uznać wręcz za zaskakującą.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Ove Fundin Getty Images / S&G/PA Images / Na zdjęciu: Ove Fundin
Ove Fundin to niewątpliwie jedna z największych ikon żużla. Aż pięciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Teraz udzielił wywiadu, w trakcie którego opowiedział choćby o tym, jak rozpoczęła się jego przygoda z "czarnym sportem".

Zaczął jeździć w wieku 16 lat. Przed tym, jak usiadł na motocyklu żużlowym, jeździł na motocrossie, który po drugiej wojnie światowej cieszył się w Szwecji bardzo dużą popularnością. - Uprawiałem motocross przez dwa lata, po czym zostałem zauważony przez pewną osobę z Linkoping. Właśnie tam znajdował się tor zlokalizowany najbliżej mojego miejsca urodzenia - zrelacjonował Fundin w rozmowie z fimspeedway.com.

Wspomniana osoba podeszła do niego i powiedziała, że powinien spróbować żużla. Uwagę obserwatora przykuł styl jazdy młodego Szweda. "Jeżeli przyjdziesz na jedną z naszych sesji treningowych, załatwimy ci motocykl i jakiś kevlar" - usłyszał Fundin.

- Zgodziłem się na to. Nigdy nie byłem na meczu żużlowym, ale trochę o tym słyszałem. Podstawili mi motocykl i wydawało mi się, że od razu to załapałem - podkreślił pięciokrotny mistrz świata.

ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"

Te słowa brzmią co najmniej zaskakująco. Jasno z nich wynika, że legendarny zawodnik zaczął przygodę z żużlem, nie mając wcześniej poważniejszej styczności z tym sportem.

Później sprawy potoczyły się już bardzo szybko. Ove Fundin zrelacjonował, że po dwóch treningach ojciec kupił mu motocykl, a on błyskawicznie został przyjęty do drużyny. Początkowo był jednak tylko rezerwowym.

- Podczas pierwszego meczu, w którym uczestniczyłem, jeden z zawodników, nabawił się kontuzji. W związku z tym odjechałem całe spotkanie. Poszło mi tak dobrze, że już nigdy więcej nie byłem rezerwowym - podsumował utytułowany żużlowiec, który w tym roku świętować będzie 90. urodziny.

Czytaj także:
Taki plan na Stal ma Trojanowski. Wiadomo, na kim chce się wzorować
MSZ reaguje po naszej publikacji. Świetna wiadomość dla Rosjanina


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×