Alex Spooner jest jedną z nowych twarzy w zespole Motoru Lublin. Brytyjczyk w Polsce jest raczej anonimowym zawodnikiem, ale to nie przeszkodziło mu w podpisaniu kontraktu w zespole Drużynowego Mistrza Polski.
- Na żużlu ścigam się od siedmiu lat. To był dla mnie tak naprawdę pierwszy sport, który zdecydowałem się uprawiać, bo od najmłodszych lat marzyłem, by pewnego dnia jeździć w lewo. W moje piętnaste urodziny tata kupił mi możliwość treningu na torze. Od razu się w to wciągnąłem - powiedział Spooner w rozmowie z WP SportoweFakty.
Zawodnik rodem z Wickford swoją karierę zaczął w 2017 roku w zespole The Lakeside Hammers. W latach 2018-19, 2021 zdobywał punkty dla Kent Kings, a miniony sezon spędził w Mildenhall Fen Tigers. W tym roku związał się natomiast z Edinburgh II Monarchs.
ZOBACZ Red Bull rozstał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi. "Nie mam żalu"
Jazdę w Wielkiej Brytanii będzie łączył z występami w U-24 Ekstralidze. - Skontaktowałem się z Motorem w sprawie treningów i po dwóch z nich zaproponowano mi kontrakt na ten rok. Jazda w Polsce była moim marzeniem, więc cieszę się i czuję dumę, że będę mógł reprezentować aktualnego mistrza waszego kraju - dodał nasz rozmówca.
W przeszłości w lubelskim klubie nie brakowało brytyjskich żużlowców. W barwach Koziołków ścigali się m.in. Martin Dugard, Chris Louis, czy Robert Lambert. Spooner wierzy, że w jakimś stopniu uda mu się iść w ich ślady.
- Moje szanse oceniam pozytywnie. Mam takie same, jak wszyscy pozostali zawodnicy w drużynie. Dam z siebie wszystko, aby odjechać, jak najwięcej spotkań. Nie mam żadnych gwarancji, więc moim celem jest to, by cieszyć się każdą chwilą i nabywać doświadczenie, by wywalczyć sobie kontrakt na kolejny sezon - skomentował.
Spooner jest jednym z szesnastu seniorów w kadrach dziewięciu klubów U24 Ekstraligi. Debiutu w kraju nad Wisłą w tak późnym wieku nie rozpatruje, jako jazdy o "być albo nie być". - Mam tylko dwa lata, więc wykorzystam je, jak najlepiej potrafię, ale na pewno nie postrzegam tego, że to moja ostatnia szansa. Jeśli już, to po prostu pierwsza sposobność, by zaistnieć w Polsce - przyznał.
Dla 23-latka będzie to nie tylko szansa na regularne starty, ale i poznawanie nowych torów. Dotychczas poza treningiem na Lubelszczyźnie nie miał więcej styczności z polskimi owalami. - Nie uważam, że to może być problem. Wiem, że to będzie dla mnie wyzwanie, ale takie, których z pewnością jestem gotowy.
National Development League w tej chwili jest jedyną ligą poza U24 Ekstraligą, w której wystartuje Spooner. Kiedy zapytaliśmy, czy przewiduje jazdę w Premiership, Championship lub w jakiejś innej lidze zagranicznej, odpowiedział:
- Chciałbym się poświęcić polskim rozgrywkom, by stamtąd dostać się do innych lig europejskich. Jeśli jednak coś by się pojawiło, to na pewno bym nie odmówił. Jednak teraz priorytetem jest U24 Ekstraliga.
Czytaj także:
To oni za kilka lat mogą stanowić o sile Stali Gorzów
Jeszcze nie zadebiutował, a kibice już zachwyceni. To będzie strzał w "10"?