Żużel. Spór o tor w Świętochłowicach. "Mam mieszane uczucia"

Facebook / Daniel Beger / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Świętochłowicach
Facebook / Daniel Beger / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Świętochłowicach

600 tysięcy złotych brakowało na dokończenie budowy toru żużlowego w Świętochłowicach. Ostatecznie prezydent Daniel Beger przekonał radnych do zmian w budżecie. Podczas sesji doszło jednak do sporu na temat przyszłości żużla w mieście.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice żużla w Świętochłowicach cierpliwie czekają na to, by sport ten znów można było oglądać na Skałce. Jeszcze kilka lat temu ówczesny prezydent Dawid Kostempski mamił ich obietnicami dotyczącymi modernizacji zaniedbanego stadionu. Rozpoczęto nawet prace rozbiórkowe, ale po zmianie władzy okazało się, że w budżecie nie ma pieniędzy na nic. Miastu groziło nawet bankructwo.

Miejskie finanse udało się naprawić i Świętochłowice mają już pieniądze na inwestycje w tor żużlowy. Na jego budowę przeznaczono 2,6 mln złotych. Podczas ostatniej sesji radni zdecydowali o przekazaniu 600 tys. na dokończenie prac. Chodziło o zakup band pneumatycznych i infrastrukturę związaną z elektryką.

Środki zostały przesunięte z zaplanowanego remontu domu kultury oraz z puli na miejski monitoring. Podczas sesji doszło jednak do sporu radnych z prezydentem.

Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia

- Mam mieszane uczucia. Mamy ściągnąć z remontu domu kultury 402 tys. zł, a z monitoringu miejskiego 250 tys. i przekazać te środki na modernizację toru żużlowego. Oczywiście jestem za żużlem w Świętochłowicach, ale wydaje mi się, ściąganie pieniędzy z domu kultury, który wymaga remontu i to natychmiastowego nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeżeli tego nie zmienimy, to nie będę mógł za tym zagłosować - powiedział podczas sesji radny Adam Jankowiak.

Na te słowa zareagował prezydent Daniel Beger. - Jeżeli radny Jankowiak nie chce dopuścić do takiej sytuacji, to proszę spotkać się z mieszkańcami, którzy są za żużlem i powiedzieć im, że jest pan przeciwny. Tor żużlowy już jest na ukończeniu. Do końca marca, być może do końca kwietnia po odbiorach, będzie gotowy. Jeżeli pan chce zatrzymać żużel, to proszę wyjść na mównicę i to powiedzieć - emocjonalnie zareagował.

Następnie doszło do wymiany zdań pomiędzy radnym i prezydentem. - Albo pan nie słucha, albo pan celowo wprowadza opinię publiczną w błąd. Powiedziałem wprost, że jestem za żużlem w Świętochłowicach, tylko mam mieszane uczucia, że zabieramy z domu kultury na żużel. Uważam, że powinny na to pójść pieniądze z innego źródła - dodał Jankowiak.

Zarzucił też prezydentowi, że ten nie uczęszczał na zawody żużlowe w Świętochłowicach. - Rozumiem, że pana ponoszą emocje, zarzucając kto kiedyś był na żużlu, kto nie. To się nie liczy. Sentymenty są ważne, ale dzisiaj ważniejsza jest ekonomia, merytoryka i podejście do tematu. Chcę, by żużel wrócił na Skałkę i jesteśmy w stanie to zrobić w ciągu dwóch-trzech miesięcy. Pańskie poglądy, sentymentalne powroty, nie mają żadnego znaczenia - odpowiedział Beger. - Boli mnie to, że mają pójść pieniądze na dom kultury - zareagował radny.

Obu starał się pogodzić radny Łukasz Respondek. - Za powrotem żużla do Świętochłowic byłem zawsze, bo uważam, że w pewnym sensie jest to nasza szansa na budowanie tożsamości wokół miasta. W jakim to będzie zakresie, to jest pewna dyskusja, czy to powinna być liga, czy szkółka. Chciałbym zabrać moje dzieci na żużel. Jeżeli mamy to zrobić, to to zróbmy. Jeżeli stać nas na danie dodatkowych 600 tysięcy, to dajmy. Martwi mnie to, że dzieje się to kosztem domu kultury, bo w mieście jest to ta działka, która również kuleje - mówił.

Ostatecznie radni zadecydowali o przekazaniu 600 tysięcy złotych na dalsze prace na stadionie w Świętochłowicach. Trzynastu było za, a ośmiu nie wyraziło na to zgody. Prezydent Daniel Beger i kibice mogli odetchnąć z ulgą.

Czytaj także:
Jako jedyni tak mocno potępili Rosjan. "U innych wygrały pieniądze, nie etyka"
Spełniło się wielkie sportowe marzenie Vaculika. Silniki już nie będą wymówką?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty