Po koszmarnym upadku miał zmiażdżoną nogę. Jego życie było zagrożone

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Adrian Woźniak
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Adrian Woźniak

Adrian Woźniak był jednym z wielu młodych wychowanków Włókniarza Częstochowa, który nie zdołał przebić się do składu. W rozwoju jego kariery przeszkodził koszmarny upadek. Jego życie było zagrożone.

W ostatnich latach wielu młodych zawodników zdobywało licencję w barwach Włókniarza Częstochowa. Formalnie są wychowankami tego klubu, ale żużlowych szlifów nabierają gdzie indziej. Tak też potoczyła się krótka kariera Adriana Woźniaka. Jako dziecko zakochał się w żużlu i robił wszystko, by zrealizować swoje młodzieńcze marzenie.

- Od małego jeździłem na motocrossach czy też skuterach. Pewnego dnia przyszedłem pierwszy raz z tatą na żużel, zacząłem uczęszczać regularnie, a później chciałem spróbować się przejechać. Udało się, stwierdziłem, że ten sport jest dla mnie i w zasadzie tak to się wszystko zaczęło kręcić. Zdałem licencję i teraz jest zupełnie inna zabawa - mówił po jednych z pierwszych zawodów.

Koszmarny upadek na opolskim torze

Urodzony 28 lutego 1999 roku Woźniak licencję uzyskał w czerwcu 2015 roku na torze w Lesznie. Nie miał większego problemu z pozytywnym przejściem przez egzamin. Cichy i skromny chłopak skupiał się na treningach i walczył o to, by przebić się do składu Włókniarza. Zresztą w pierwszym jego sezonie Lwy nie startowały w żadnej lidze z powodu braku licencji za zaległości finansowe.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała

W kolejnym sezonie o miejsce w składzie rywalizować musiał z Oskarem Polisem i Hubertem Łęgowikiem. Niedoświadczony junior był z góry na straconej pozycji i zdecydowano, że zostanie wypożyczony do Kolejarza Opole. - Liczymy, że w następnym roku Adrian wróci do naszego zespołu jako zawodnik dojrzalszy. Dostrzegamy, że mocno pracuje nad samym sobą i ze spokojem patrzymy w jego przyszłość - mówił ówczesny menedżer Włókniarza, Michał Finfa. Tam zbierał pierwsze szlify w lidze. W siedmiu meczach zdobył z bonusami 23 punkty.

Przełomowym dniem w jego przygodzie z żużlem był 23 sierpnia 2016 roku. Podczas 20. wyścigu IV rundy Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Opolu doszło do fatalnie wyglądającej kraksy, w której brało udział trzech zawodników. Oprócz Woźniaka byli to Sebastian Niedźwiedź i Arkadiusz Pawlak. Ten ostatni na wejściu w drugi łuk trzeciego okrążenia sczepił się motocyklem z Niedźwiedziem, a na domiar złego wjechał w nich Woźniak.

Lekarze walczyli o jego życie

Na trybunach opolskiego stadionu było niewielu kibiców, to po upadku fani zamilkli i z niepokojem oczekiwali na wieści dotyczące stanu zdrowia zawodników. Te nie były zbyt optymistyczne. Ostatecznie u Woźniaka doszło do koszmarnego złamania kości udowej. Jego noga była zmiażdżona. Zawodnik walczył o życie.

- Nie można było Adriana nigdzie przetransportować, nogę miał na wyciągu i trzeba było uważać, by nie naruszyć tętnicy. Gdybyśmy go ruszyli, moglibyśmy ją uszkodzić. Na szczęście teraz jest już w stanie stabilnym - mówił jego ojciec, Zbigniew Woźniak.

Na zdjęciu: Adrian Woźniak
Na zdjęciu: Adrian Woźniak

Wychowanek Włókniarza Częstochowa przeszedł sześciogodzinną operację, podczas której lekarze składali kości w jego nodze. Zostawili w niej 17 śrub. Zawodnika czekała długa rehabilitacja. Niewielu dawało mu szansę na powrót na tor. On jednak pracował z fizjoterapeutą i robił wszystko, by znów się ścigać. Mógł liczyć na pomoc prezesa Włókniarza, Michała Świącika.

Mówił, że wróci i dopiął swego

- Od samego początku byli ze mną mama i tata oraz znajomi, na przykład mój mechanik Borys Miturski. Jak o moim wypadku dowiedział się prezes Włókniarza Częstochowa, Michał Świącik, obiecał, że będę miał w Częstochowie wsparcie. Tak było i jest do tej pory. Korzystam z rehabilitacji zorganizowanych przez Włókniarz. Prezes Świącik, jak i cały zarząd klubu z Częstochowy załatwili mi najlepszych lekarzy, transport do kliniki w Piekarach Śląskich oraz fizjoterapeutę. Włókniarz cały czas mi pomaga - mówił nam Woźniak.

Po czterech miesiącach od wypadku jeszcze nie chodził samodzielnie, poruszał się za pomocą kul. Ćwiczył, by odbudować mięśnie i z każdą sesją miał coraz lepszy zakres zginania kolana. - Oczywiście zamierzam dalej jeździć. Nie wyobrażam sobie zrezygnować z żużla - ambitnie deklarował.

I dopiął swego. W 2018 roku zadebiutował w najlepszej lidze świata. W rozgrywkach PGE Ekstraligi pojechał w trzech meczach i zdobył dwa punkty. Ścigał się jeszcze dla Kolejarza Opole i PSŻ-u Poznań i po sezonie 2019 zakończył karierę. Najważniejsze było jednak to, że wygrał najważniejszy wyścig w życiu. Ten w opolskim szpitalu, gdy lekarze walczyli o jego życie.

Czytaj także:
Nowe informacje z Piły! Chodzi o start klubu w drugiej lidze
Stal Gorzów zmobilizowała Jasińskiego. Będzie miał dwóch rywali do miejsca w składzie

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.