Od 1995 roku, czyli pierwszego sezonu cyklu Grand Prix takich zawodników jest tylko trzech. Siłą rzeczy dokonał tego Tomasz Gollob, który okazał się najlepszy w turnieju inaugurującym nowy format Indywidualnych Mistrzostw Świata. Po sukcesie Polaka we Wrocławiu na drugi taki moment trzeba było czekać czternaście lat. W Pradze świat speedway'a zadziwił niespełna 20-letni Emil Sajfutdinow. Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że trzecim i ostatnim żużlowcem z triumfem w debiucie w GP był jak dotąd Martin Vaculik (w 2012 w Gorzowie - red.).
Wróćmy jednak do wymarzonego startu młodego Rosjanina. Do cyklu dostał się dzięki stałej "dzikiej karcie", co było w dużej mierze pokłosiem tego, że utalentowany żużlowiec z Saławatu w latach 2007-2008 sięgał po tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów, broniąc go jako pierwszy w historii. Oprócz tego dochodziły coraz lepsze wyniki uzyskiwane w ligach, a ponadto prezentowanie bardzo widowiskowego i wielce odważnego stylu jazdy.
Trzeba przyznać, że Sajfutdinow nie wyrósł na faworyta do zwycięstwa w GP Czech. Nie tyle z uwagi na to, że debiutował i nie był doświadczony z jazdy w takiej stawce, ile z powodu tego, że do półfinału awansował dopiero z ósmego miejsca, mając w dorobku 8 punktów. Zachwycał za to Fredrik Lindgren, który zebrał 13 "oczek". Szwed do finału awansował wraz z Jasonem Crumpem z pierwszego półfinału. Z drugiego tego samego dokonali Sajfutdinow i Leigh Adams, którzy zamknęli wrota obrońcy tytułu - Nickiemu Pedersenowi.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała
W finale debiutant ruszał z pierwszego pola, bo też Crump wybrał - podobnie jak w półfinale - trzecie. Sajfutdinow bardzo dobrze wystartował, lecz to samo zrobił też jadący spod bandy Lindgren, który również zostawił za sobą Australijczyków i jeszcze na pierwszym kółku próbował wyprzedzić Rosjanina. To mu się nie udało. Potem Szwed mógł już tylko liczyć na błąd młodszego rywala. Ten nie nastąpił, a nawet Sajfutdinow powiększał przewagę.
Okazało się, że nie była to jego jedyna turniejowa wygrana w tamtej edycji GP. Reprezentant Sbornej dokonał później tego samego w Goeteborgu i z kompletem punktów w Krsko. Złożyło się to na zdobycie na koniec brązowego medalu. Cykl zdominował Crump, który wywalczył swój trzeci złoty medal w karierze. Wicemistrzem globu został Gollob.
Zobacz finałowy bieg GP Czech 2009 i triumf Sajfutdinowa:
CZYTAJ WIĘCEJ:
Spektakl w Bydgoszczy. Tak rodziło się mistrzostwo Woffindena [WIDEO]
Lindgren odpędził demony na Ullevi. Na taki moment czekał kilka lat [WIDEO]