13 marca Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta pozytywnie przebrnęli przez egzamin na licencję Ż. Z zazdrością w ich kierunku mógł spoglądać inny z Rosjan z polskim paszportem, Wadim Tarasienko. 28-latek oficjalnie nie ma przynależności klubowej, a to oznacza, że do testu na polską licencję będzie mógł zostać zgłoszony po podpisaniu kontraktu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. To nastąpi "dopiero" 25 kwietnia.
- Powstała patowa sytuacja - mówi dla WP SportoweFakty Wojciech Dankiewicz. - Nikt nie popełnił w tym przypadku żadnego błędu. W naszym mniemaniu jest to jednak krzywdzące dla zawodnika, ale prawo trzeba przestrzegać. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie zdarzyła się, nie przewidziano, że coś takiego może się wydarzyć. Mówi się trudno. Nic już się z tym nie zrobi - dodaje ekspert.
Wobec tego, że Tarasienko nie ma licencji Ż, nie może startować w żadnych oficjalnych zawodach, w tym m.in. w meczach sparingowych. Rosjanin z polskim paszportem będzie musiał się zadowolić jedynie kręceniem kółek na treningach. Czy zdaniem naszego rozmówcy późniejsze wejście w sezon może odbić się negatywnie na formie zawodnika?
- Myślę, że nie. W treningach Wadim może uczestniczyć, choć wiadomo, że te nigdy nie zastąpią meczów sparingowych. Ten okres nie jest też wyjątkowo długi, więc to nie powinien być wielki problem dla zawodnika. Przepisy trzeba respektować. Dobrze, że przynajmniej będzie mógł trenować z kolegami z zespołu, pościgać się z nimi spod taśmy, posprawdzać wszelkie ustawienia czy silniki. Wcale ta przerwa nie musi mu wyjść na gorsze - podsumował Dankiewicz.
ZOBACZ WIDEO: Ten transfer był niespodzianką nawet dla zawodników. Dziennikarka odsłania kulisy
Osobną kwestią jest natomiast to, jak Tarasienko poradzi sobie w PGE Ekstralidze. Rosjanin nigdy wcześniej nie rywalizował na tym poziomie, będzie to dla niego pierwsze zetknięcie z najlepszą żużlową ligą świata. Wyniki 28-latka z poprzednich lat startów w 1. Lidze pokazują, że to odpowiedni czas, by podjąć rękawicę. Z jakim skutkiem? Czas pokaże.
ZOOleszcz GKM Grudziądz sezon 2023 zainauguruje domowym spotkaniem z Włókniarzem Częstochowa. Zarówno w tym meczu, jak i w dwóch następnych, Wadim Tarasienko nie będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez trenera Janusza Ślączkę.
Zobacz także:
Miedziński w Kolejarzu Opole?! Mamy komentarz
Krzystyniak nie przejmuje się hejtem