Jak już wcześniej informowaliśmy, jeszcze niedawno łodzianie sondowali możliwość pozyskania Norberta Krakowiaka z ZOOleszcz GKM-u. To były jednak wstępne rozmowy, bo sami grudziądzanie nie byli do nich przekonani. Trener Janusz Ślączka na razie nie chce podejmować żadnych decyzji kadrowych, bo zamierza najpierw sprawdzić formę wszystkich zawodników. Tematu Krakowiaka w Łodzi zatem obecnie nie ma.
Do Łodzi 10 kwietnia na Mecz Narodów przyjedzie Matej Zagar, ale również w przypadku Słoweńca nie ma szans na transfer, co w rozmowie z WP SportoweFakty wyjaśnił już trener Marek Cieślak. Okazuje się, że doświadczony trener i Witold Skrzydlewski mówią w tej kwestii wspólnym głosem. Główny sponsor Orła dodaje jednak, że łodzianie będą uważnie monitorować sytuację na rynku transferowym.
- Na ten moment mamy zawodników. Jeśli dziś myślałbym o panu Zagarze lub kimkolwiek innym, to byłoby coś nie tak. Wydaliśmy więcej na podpisy i teraz mielibyśmy brać kogoś, jeszcze zanim nie sprawdziliśmy tych, których mamy? To bez sensu - mówi nam Skrzydlewski.
Temat transferów w Łodzi może jednak wrócić. Kiedy? - Myślę, że po trzech meczach. Niech nasi zawodnicy najpierw pojadą i pokażą trenerowi, co potrafią. Wtedy będziemy się mogli zastanawiać, czy jest sens wzmacniać ten zespół - podsumowuje Skrzydlewski.
Zobacz także:
Falubaz mógł uniknąć skandalu
Sytuacja z Tarasienką jest patowa
ZOBACZ WIDEO: Gleb Czugunow stracił miejsce w składzie. Jako przyczynę podał stan psychiczny i brak zaangażowania