Żużel. Trybunał PZM podjął decyzję w sprawie Jakuba Jamroga. Zawodnik zaskarży ją w sądzie?!
W środę zapadł wyrok Trybunału PZM w sprawie Jakuba Jamroga. Zawodnik domagał się od Zdunek Wybrzeża Gdańsk wypłaty zaległości w wysokości 76 tysięcy 220 złotych. I taką kwotę otrzyma, ale to wcale nie musi być koniec sprawy.
Zdunek Wybrzeże na swojej stronie internetowej informuje, że Trybunał oddalił powództwo w zakresie obciążenia klubu kosztami sprawy. Gdańszczanie twierdzą także, że nie muszą wypłacać żużlowcowi odsetek.
Mateusz Klejborowski, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Klejborowski/Bernaciak, który reprezentuje interesy Jakuba Jamroga mówi nam, że z jednej strony jego klient czuje satysfakcję po ogłoszeniu werdyktu.
- Trybunał PZM ostatecznie przyznał rację zawodnikowi i zasądził na jego rzecz 100 proc. wynagrodzenia wynikającego z kontraktu wraz z odsetkami. Od początku uważaliśmy bowiem, że wszelkie potrącenia wynagrodzenia dokonane przez klub były bezprawne. Być może wydane w tej sprawie rozstrzygnięcie skłoni klub do refleksji, aby zaniechać tego rodzaju działań w przyszłości - mówi nam Klejborowski i zaznacza, że jego zdaniem klub musi wypłacić zawodnikowi odsetki i częściowo pokryć koszty procesu (co stoi w sprzeczności z komunikatem na stronie Wybrzeża).
To jednak i tak nie oznacza, że sprawa jest zakończona. Jak informuje nas przedstawiciel Jakuba Jamroga, może mieć ona ciąg dalszy w sądzie powszechnym. Żużlowiec rozważa bowiem zaskarżenie w części wyroku Trybunału PZM, gdyż uważa, że nie powinien ponosić jakichkolwiek kosztów postępowania.
- Nie zgadzamy się natomiast z rozstrzygnięciem w zakresie kosztów procesu. Podstawowa zasada procesowa stanowi bowiem, że kosztami dochodzenia swoich słusznych praw obciąża się stronę przegrywającą, a więc w tym przypadku klub. Mimo, iż zawodnik wygrał proces w 100 proc., to klub został obciążonymi tymi kosztami jedynie w części. Dodatkowo podobnie jak w przypadku drugiej z prowadzonych przez nas spraw, Trybunał PZM w sentencji orzeczenia nie wypowiedział się co do poniesionych przez zawodnika kosztów obrony. Dlatego przygotowujemy wniosek o uzupełnienie wyroku. Jeśli rozstrzygnięcie będzie dla nas niekorzystne, wówczas rozważymy złożenie środka zaskarżenia do sądu powszechnego - podsumowuje Mateusz Klejborowski.
Zobacz także:
Mistrz Polski w opałach
Usłyszał tragiczną diagnozę
-
Prawilny Dzban Zgłoś komentarz
Co jest powodem, że portal usuwa posty? Bierze kasę od zdunka, czy mądrego który osmiesza klub przed całą Polską .. -
tomas68 Zgłoś komentarz
Może jeszcze ma ich przeprosić. -
gardener Zgłoś komentarz
Gdańsk i Warszawa to krainy bananowe w Polsce -
pokoholo Zgłoś komentarz
z niemieckiej drużyny. -
pokoholo Zgłoś komentarz
prostu o żużlowców. Np w tym sezonie gdyby nie fenomenalna postawa w środku sezonu Jensena i Lahtiego to klub by spadł a przez kogo przez Jamroga który swoją głupią jazdą wyeliminował siebie i kolegę z drużyny siebie właściwie do końca sezonu i Trofima chyba na 4 mecze. I to jest fair w stronę klubu. Jeśli jest bat to powinien działać w dwie strony a nie tylko jedną. Chyba każdy z was który pracuje wie że jak zrobi coś źle w robocie to poniesie konsekwencje. -
HR_Sparta Zgłoś komentarz
zapłacić w terminie a nie zastępczo proponować podpisania ugody. Czy zawodnik ugodą może zapłacić swoim mechanikom i kupić dzieciom ubrania? A odsetek za opóźnione płatności i pokrycia kosztów windykacji (sądowych) to niby dlaczego nie chcecie zapłacić? Czy ma to być kolejny prezent od zawodnika? Mentalność podobna do prezesa Grzyba, który się dziwił, że zawodnik chce otrzymać na jesieni wynagrodzenie z wiosny i głośno o tym mówi. On by rozumiał, gdyby było przeterminowane, z ubiegłego sezonu, ale tak? W półrocznym opóźnieniu nie widział problemu. Nawet nie pomyślał, że gdyby miał zaległości z ubiegłego sezonu, to nie dostałby licencji na bieżący. Tak mówi regulamin GKSŻ, którego prezes widocznie nie znał. -
Nightmar Wielki Zgłoś komentarz
-
Nightmar Wielki Zgłoś komentarz
Jakuba Jamroga koszty procesowe i odsetki są, jak czytamy, wstrzymane. Rzekomo jest to poparte, przedawnioną i już nieważną ustawa PZM o kosztach zawodnika w przypadku spadku tzw. średnio punktowej. Pan Zdunek nadal kombinuje jak nie spłacić zawodnika w 100%. Zabawne jest to, że Gdańsk już uzyskał prawa do uczestnictwa w rozgrywkach żużlowych lig Polskich, pomimo że nie dotrzymał warunków zgodnych z GKSŻ! Nie ma bata na prezesów, czy są układy? -
M53 Zgłoś komentarz
U Zdunka jak zwykle popelina na całego. -
Adamm Gdańsk Zgłoś komentarz
" zadośćuczynienie" jeśli klub przez słabą dyspozycję potencjalnego lidera np nie awansuje do PO . Ok zawodnik nie zarobi, ale co z tego skoro klub jest w plecy. A 2-ka zawodników to już w ogóle porażka. Ciekawe czy zawodnicy by się zgodzili na umowy takie w których słaba dyspozycja dodatkowo ich kara finansowa. -
Tom Z Zgłoś komentarz
kasy. -
SpartaWKS Zgłoś komentarz
Teraz tylko czekać na zxeba z durnymi filmikami. -
JARASS Zgłoś komentarz
Gratki Kuba,z cwaniakami trzeba walczyć. O reputacji Twego adwersarz ,przez grzeczność nie napiszę.