Żużel. Fogo Unia ma nad czym pracować. Wilki pokazały, że nie będą chłopcami do bicia

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey

W niedzielę Fogo Unia Leszno pokonała Cellfast Wilki Krosno 46:44 po pasjonującym starciu. Gospodarzy do triumfu poprowadzili Janusz Kołodziej i Grzegorz Zengota. Zobacz, jakie noty wystawiliśmy zawodnikom za to spotkanie.

Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:

Bartosz Smektała 3+. Trudny występ do oceny. 24-latek prezentował się bardzo dobrze na motocyklu i wydawało się, że ma dobrą prędkość. W rzeczywistości jednak nie wywalczył dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Raz przywiózł podwójne zwycięstwo, ale też w jednym przypadku to rywale wygrali w biegu z jego udziałem 5:1.

Janusz Kołodziej 5. Przegrywał starty, ale na trasie wyścigów pokazywał klasę. Mamy nowy sezon, ale nic się nie zmienia w Unii. On wciąż jest liderem i najważniejszą postacią zespołu. Jego manewr po wewnętrznej w 15. wyścigu, która dała zwycięstwo drużynie, to istny majstersztyk.

Jaimon Lidsey 3-. Zaczął najgorzej jak się dało. Przywiózł dwa zera, nie nawiązując walki z rywalami. Później uratował sytuację dwoma trójkami, ale w biegach nominowanych nie pojechał. Działacze Unii zapewne chcą, aby był bardziej stabilny.

ZOBACZ WIDEO: Były minister o powrocie Rosjan: Będę oklaskiwał wszystkich po równo

Grzegorz Zengota 5. Cudowny powrót doświadczonego zawodnika do PGE Ekstraligi. Wywalczył 10 punktów i bonus. W większości wyścigów był szybki na trasie, imponował walecznością i przede wszystkim wygrał ostatnią gonitwę, wyrywając do spółki z Kołodziejem zwycięstwo z rąk drużyny przeciwnej.

Chris Holder 3+. Drugi Australijczyk w leszczyńskiej ekipie i drugi po którym można było się spodziewać więcej. Poza pierwszym swoim biegiem, gdzie na trasie wyprzedził Andrzeja Lebiediewa, nie było widać u niego odpowiedniej szybkości. W arcyważnym trzynastym wyścigu przyjechał na ostatniej pozycji. Wciąż widać, że jego forma jest nierówna, a miał być jednym z liderów drużyny.

Antoni Mencel 1+. Wywalczył punkt w biegu młodzieżowym i później już swojego dorobku nie poprawił, choć w jednym z wyścigów fenomenalnie wystrzelił spod taśmy.

Damian Ratajczak 2. Zrobił swoje w wyścigu juniorskim, gdzie wygrał z dużą przewagą. Później jednak wróciły stare demony i nie mógł nawiązać walki. Stać go na dużo więcej i sam zawodnik doskonale o tym wie.

Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:

Vaclav Milik 4-. Zanotował solidny występ i na pewno może być z siebie zadowolony. Wygrał jeden bieg, a w dwóch przyjeżdżał na drugiej pozycji, przywożąc do mety podwójne zwycięstwa. Minusik otrzymuje za dwa zera.

Mateusz Świdnicki 2+. Dorzucił cenne punkty do dorobku drużyny. Wygrał jeden bieg, gdzie za jego plecami do mety dojechał Milik.

Jason Doyle 4. Zaczął niemrawo, ale później się rozkręcił. Ani razu nie przyjechał do mety na ostatniej pozycji. Tradycyjnie prezentował ofensywny styl jazdy. W czternastej gonitwie poradził sobie z oboma zawodnikami gospodarzy.

Krzysztof Kasprzak 3. Zbierał same "jedynki" w pierwszej części zawodów, po czym do spółki z Milikiem wygrał podwójnie z Zengotą i Smektałą. Wywalczył sobie tym angaż w biegu nominowanym, ale tam kompletnie zawiódł. Widać, że wciąż szuka czegoś w sprzęcie, ponieważ w większości biegów nie miał dużej szybkości w motocyklach.

Andrzej Lebiediew 4+. Może i Doyle zdobył więcej punktów od Łotysza, ale to właśnie kapitan Wilków był najlepszy w swoim zespole. Kapitalnie obierał ścieżki. Pewnie miałby wyższą ocenę, ale najpierw stracił punkty przez defekt w końcowej fazie dziesiątego wyścigu, a później w ostatniej gonitwie dał się wyprzedzić Kołodziejowi.

Krzysztof Sadurski 3. Był najlepszym juniorem meczu. W każdym biegu przywoził punkty, choć w dziesiątej gonitwie otrzymał darmowy punkt po wspomnianym wcześniej defekcie Lebiediewa. W czwartej gonitwie prawie pokonał Kołodzieja. Zawodnik Unii wyprzedził go na samej kresce.

Denis Zieliński 2. Wydawało się, że nic dobrego w tym meczu go nie czeka. W pierwszych dwóch biegach przywiózł zero, ale na ostatnią swoją gonitwę się przebudził. Pokonał Ratajczaka i powalczył dzielnie z Lidseyem.

SKALA:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Będzie kara dla Jasona Doyle’a? Mamy komentarz PGE Ekstraligi
Zengota wrócił i został bohaterem. "Atmosfera przed meczem była podgrzewana"

Komentarze (9)
avatar
tomas68
11.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pierwsza kolejka to dar łaski dla Wilków. 
avatar
KacperU.L
10.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dokładnie.Aby znów nie było w czasie spotkania mokrych gumofilców należy spreparować nawierzchnię tak aby rywale w łuki składali się na trzy.Mówiono na mieście o tym przed meczem z Krosnem,nie Czytaj całość
avatar
Marian.K
10.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Oborowym z leszniewa, życzę spadku do I ligi i pozostania tam, na dłużej. 
avatar
Majki_GKM
10.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Leszno będzie do spadku w tym roku...tragedia się ich oglada