To nie jest idealny początek sezonu dla Taurona Włókniarz Częstochowa. Jeszcze przed inauguracją PGE Ekstraligi urazu nabawił się Kacper Woryna, który przewidziany był do startu w pierwszym meczu w Grudziądzu. Po próbie toru zawodnik "Lwów" podjął jednak decyzję o wycofaniu się z występu, bo odczuł ból w kontuzjowanym barku.
Częstochowianie, osłabieni brakiem Woryny, wywieźli z Grudziądza ledwie remis 45:45. Wychowanek rybnickich Rybek miał w niedzielę wystartować w szlagierze kolejki z Platinum Motorem Lublin. - Czuję się dobrze i koncentruję się na przygotowaniach do niedzielnego spotkania - mówił Woryna w piątek w rozmowie z WP SportoweFakty.
Na potwierdzenie tych słów, Woryna w sobotę trenował na torze w Rybniku, co przybliżało go do występu w niedzielnym meczu pomiędzy Tauron Włókniarzem a Platinum Motorem. Tymczasem na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania okazało się, że jego miejsce w składzie zajął Anton Karlsson.
ZOBACZ WIDEO: Mikkel Michelsen: Maksym Drabik to mój przyjaciel. Jest niezrozumiany. Jest inny i ja się z tym identyfikuję
Brak Kacpra Woryny to ogromny problem dla drużyny z Częstochowy, bo w sezonie 2023 nie dysponuje ona solidnymi młodzieżowcami, tak jak było to w latach ubiegłych, gdy Jakub Miśkowiak i Mateusz Świdnicki gwarantowali sztabowi szkoleniowemu zwiększone pole manewru. Jedynie w sytuacji, gdy "Lwy" przegrywać będą co najmniej sześcioma punktami, trener Lech Kędziora będzie mógł zastępować Antona Karlssona innymi zawodnikami w ramach rezerw taktycznych.
W tej sytuacji wydaje się, że to Platinum Motor Lublin jest faworytem niedzielnej potyczki. Osłabiony Tauron Włókniarz będzie musiał liczyć na niemal idealny występ Leona Madsena, Mikkela Michelsena i Maksyma Drabika.
Mecz w Częstochowie rozpocznie się o godz. 19.15. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Gorąco w Ostrowie. Kontrowersyjna decyzja sędziego i żółta kartka
- Potężna awaria przed meczem ligi polskiej. Kibice obejrzą go... za darmo!