Przypomnijmy, że do groźnego zdarzenia doszło w czwartym wyścigu tego spotkania. W nim na pierwszym łuku upadek zanotowali Mateusz Majcher i właśnie William Drejer. Duńczyk z impetem uderzył w bandę, pod którą nawet na chwilę się znalazł. Tarnowski junior długo nie podnosił się z toru, ale ostatecznie wziął udział w powtórce, w której przywiózł dwa punkty.
Gdy w kolejnym biegu duńskiego młodzieżowca zmienił już z rezerwy taktycznej Mateusz Gzyl, wiadomo było, że nie będzie on już w stanie kontynuować pojedynku z Texom Stalą Rzeszów. Po meczu Drejer udał się do szpitala, gdzie przeprowadzono niezbędne badania.
W piątkowy poranek na oficjalnej stronie Unii Tarnów pojawiła się informacja, która mogła uspokoić kibiców Jaskółek. Badania przeprowadzone w czwartkowy wieczór nie wykazały bowiem żadnych złamań. Grupa Azoty Unia Tarnów następne spotkanie w ramach rozgrywek 2. Ligi Żużlowej odjedzie w kolejny weekend z Enea Polonią Piła (29 lub 30 kwietnia). Decyzja odnośnie startu młodzieżowca w tym pojedynku zostanie zapewne podjęta w połowie przyszłego tygodnia.
Czytaj także:
Zawodnik ROW-u dosadnie o jeździe przeciwnika. "Za takie coś powinna być czerwona kartka"
Mikkel Michelsen wspomina trudne chwile. "Ból był nie do zniesienia"
ZOBACZ WIDEO: Czy powiększanie ligi ma sens przy takiej pogodzie? Eksperci wspominają październikowy finał na błocie