10 
13 marca Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta zdali egzamin na licencję Ż i zostali dopuszczeni do startów w PGE Ekstralidze. Takiej szansy nie dostał jednak wówczas Wadim Tarasienko, który oficjalnie nie posiadał przynależności klubowej, a więc zgodnie z regulaminem nie mógł zostać dopuszczony do przeprowadzonego wtedy testu.
Rosjanin z polskim paszportem nie miał zatem możliwości startować w żadnych oficjalnych zawodach, w tym w sparingach przedsezonowych. 28-latek musiał czekać aż do 25 kwietnia. Jak udało nam się dowiedzieć, Wadim Tarasienko pozytywnie przeszedł przez egzamin na licencję Ż i teraz może już skupić się na ligowym ściganiu.
Okazję do tego będzie miał tak naprawdę za kilka dni. W niedzielę grudziądzanie zmierzą się na wyjeździe ze swoim bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie - Cellfast Wilkami Krosno. Ten mecz może mieć niebagatelne znaczenie w ostatecznych rozstrzygnięciach. Jeśli GKM wygra to spotkanie to co prawda nie zapewni sobie pozostania w elicie, ale na pewno bardzo się do tego przybliży.
Dodatkowo na razie słabo prezentują się Norbert Krakowiak i Mateusz Szczepaniak, a poniżej oczekiwań spisuje się też Max Fricke. Urodziny w Suchodole żużlowiec ma być właśnie lekarstwem na problemy klubu z Grudziądza. W Krośnie najprawdopodobniej zastąpi on Krakowiaka, o czym informowaliśmy już wcześniej.
Tak naprawdę do końca nie wiadomo, w jakiej formie aktualnie znajduje się Wadim Tarasienko. Nie ma także pewności, że poradzi sobie w PGE Ekstralidze, ponieważ wcześniej nie startował na takim poziomie, a dodatkowo miał długą przerwę od rywalizacji na torze. Mimo wszystko jego wyniki z pierwszej ligi mogą napawać optymizmem kibiców GKM-u. Co najważniejsze dla samego klubu, to fakt, że w końcu będzie on mógł odjechać spotkanie ligowe w pełnym składzie.
Czytaj także:
- Żużel. Co z hitem PGE Ekstraligi? Menedżer Motoru przekazał nowe informacje na temat toru
- Żużel. Typer WP SportoweFakty: Ireneusz Maciej Zmora rozbił bank
ZOBACZ WIDEO: Miał być następcą Zmarzlika. Były prezes o zjeździe formy juniora. "Do tego się nie przyzna"
na Instagramie 
na Facebooku 
